Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
11 maja 2008
Przegląd polskich wydarzeń tygodnia. 4 - 10 maja 2008
oprac. Krzysztof Bajkowski


Expose Sikorskiego – w Gdańsku będzie muzeum II wojny światowej –„Sejm zabił Polskie Radio” – Seksafera na wokandzie – Podatek od Nagrody Templetona? – Polska Nagroda Europejska dla Gazety Wyborczej – Otwarcie Instytutu Cervantesa w Warszawie – Zmarł prof. Krąpiec



Silna pozycja Polski w Unii Europejskiej, wzmocnienie znaczenia kraju w Pakcie Północnoatlantyckim, poprawa wizerunku Polski na świecie, wsparcie dla Polonii oraz usprawnienie działalności służb dyplomatycznych - to główne priorytety polskiej dyplomacji na 2008 rok. W Sejmie odbyla sie debata nad expose ministra Radosława Sikorskiego na temat polityki zagranicznej.

Mówiąc o miejscu Polski w Unii Europejskiej, minister Sikorski przekonywał o wielkiej szansie na "skok cywilizacyjny" jaką jest obecność naszego kraju w strukturach europejskich. Szef MSZ podkreślił, że nie ma konfliktu między dążeniem do pogłębiania integracji starego kontynentu a interesem Polski. Dlatego wyraził nadzieję, że prezydent Lech Kaczyński jak najszybciej podpisze Traktat Lizboński. Minister potwierdził, że długofalowym celem pozostaje wprowadzenie w Polsce euro. Zastrzegł również, że Polska nie zgodzi się na zmiany w europejskiej polityce rolnej oraz funduszu spójności.

Mówiąc o polityce bezpieczeństwa, minister Sikorski zwrócił uwagę na znaczenie udziału Polski w Pakcie Północnoatlantyckim. Sikorski odkreślił, że udział Polski w działaniach Paktu jest dla naszego kraju kosztownym przedsięwzięciem, ale przynosi wymierne rezulataty. Zwrócił między innymi uwagę na fakt, że oddziały, które przeszły chrzest bojowy w Iraku i Afganistanie stanowią dziś rdzeń polskiej armii. Szef dyplomacji podkreślił jednak, że oczekuje od polskich partnerów większego zaangażowania w działania na rzecz modernizacji wojsk sojuszu oraz większego zaangażowania polskich oficerów w strukturach dowódczych NATO.

Radosław Sikorski przypomniał o strategicznym sojuszu Polski i USA. Jak zaznaczył, dopełnieniem dobrej współpracy między obydowoma krajami byłaby decyzja Kongresu o zniesieniu wiz dla polskich obywateli. Dodał, że oczekuje większego udziału rządu USA w modernizacji polskiej armii, niezależnie od planów budowy w Polsce elementów tarczy antyrakietowej. Jak podkreślił - jest to w tej chwili najważniejsze zagadnienie w stosunkach polsko-amerykańskich i traktuje wynik rozmów w tej sprawie jako prawdziwy miernik intencji USA wobec Polski.

Wśród priorytetów polskiej polityki zagranicznej minister Radosław Sikorski wymienił zacieśnienie związków z Polakami mieszkającymi za granicą. Minister Sikorski powiedział, że zależy mu na zapewnieniu sprawnej opieki konsularnej dla Polaków przebywających zagranicą. Zapowiedział utworzenie dodatkowych placówek konsularnych w miejscach, w których przebywa najwięcej osób tzw. nowej emigracji. MSZ chce również zmian w ordynacji wyborczej oraz reformy polskich placówek edukacyjnych za granicą.

Reforma ma zapewnić w większym stopniu związek polskiej emigracji z krajem. Szef MSZ zadeklarował także pomoc Polonii na Białorusi, Litwie i w Niemczech w realizacji ich praw określonych w umowach międzynarodowych.

Ostatni, piąty priorytet polskiej polityki zagranicznej, to według ministra Radosława Sikorskiego reforma służb dyplomatycznych. Szef MSZ zapowiedział, podniesienie wymagań wobec kandydatów do pracy w służbach dyplomatycznych. Znajomość języków, ale również specyficznych kultur i tła regionalnych konfliktów mają być najważniejszymi wymaganiami stawianymi polskim dyplomatom. Szef MSZ powtórzył, że planuje zmianę w liczbie polskich placówek dyplomatycznych oraz przedstawicieli Polski za granicą. Minister zapowiedział, że w planach resortu jest budowa nowych budynków dla przedstwcielstw w Berlinie, Waszyngtonie, Kijowie oraz Moskwie. Jednocześnie zapowiedział, że MSZ będzie pozbywać się budynków w krajach, gdzie uzna istnienie polskich placówek za bezzasadne.

Wystąpienie ministra Sikorskiego było wstępem do debaty na temat polityki zagranicznej. Poseł opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości Paweł Kowal uważa, że w wystąpieniu ministra Sikorskiego zabrakło konkretów.

Wg niego polska polityka zagraniczna powinna być prowadzona przez cały rząd, a nie tylko ministra Sikorskiego. W opinii posła PiS, najważniejszym problemem polityki zagranicznej rządu Donalda Tuska jest brak właściwej koordynacji działań. Jako przykłady były wiceminister spraw zagranicznych wymienił politykę energetyczną oraz kłopoty z organizacją Euro 2012. W opinii Pawła Kowala, priorytetem polityki polskiej polityki zagranicznej powinna być dbałość o interesy narodowe.



– Muzeum II wojny światowej powstanie w Gdańsku – zapowiedział w sobotę podczas obchodów 63. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Stutthof premier Donald Tusk. Jak podkreślił, miałoby to zapobiec zakłamywaniu historii.

Podczas obchodów 63. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Stutthof premier złożył hołd jego ofiarom.

- Nazizm, ten niemiecki obłęd z lat 30-tych i 40-tych poprzedniego wieku i komunizm, dwie złowrogie ideologie przyczyniły się do nieszczęścia niewyobrażalnego. Dzisiaj chcemy, aby ten ciężar pamięci przestał już przygniatać nas do ziemi, ciężar pamięci dzisiaj nie może być balastem nie do udźwignięcia, dzisiaj ten ciężar, ta pamięć musi stać się rękojmią dla wszystkich Polaków, rękojmią tego, że nikt nie zakłamie tej przeszłości, która tu w tym miejscu, ciągle jest żywa - oświadczył.

– Chcemy budować pojednanie, chcemy budować przyjaźń między narodami w Europie i na świecie. Musi być (ona) zbudowana na fundamencie prawdy, przyzwoitości, rzetelności – także w ocenie wydarzeń historycznych – oświadczył Tusk w Sztutowie.

Jak dodał, Polacy muszą dbać o prawdziwy obraz zdarzeń z lat 30. i 40. poprzedniego wieku, bo „pamięć i prawda to nasze główne atuty w tym wielkim dochodzeniu do Europy i do współczesnego świata”.

– Musimy mieć w pamięci czas zagłady i czas nieludzkiego okrucieństwa po to, aby młodzi ludzie idąc tu co roku czcić pamięć ofiar Stutthofu umieli także w zjednoczonej Europie – patrząc na przyszłość, na XXI wiek – umieli zawsze z podniesioną głową, z podniesionym czołem mówić światu jak wyglądała prawda II wojny światowej – mówił. - Dlatego tak ważne jest dla nas, aby 70-ta rocznica wybuchu II wojny światowej, już w przyszłym roku, tu w Gdańsku, przypomniała całemu światu, kto za co odpowiada w historii ludzkości. Dlatego też podjęliśmy decyzję o budowie muzeum II wojny światowej też tu w Gdański, w pobliżu tego obozu, tak aby nikt w Polsce, w Niemczech, w Rosji, w Europie, na świecie nie zakłamywał historii tamtych lat - powiedział.

Podkreślił też, że w swojej rozmowie z prezydentem Bushem uświadomił mu, że wielka amerykańska tragedia, jaką był atak na WTC 11 września 2001 roku, mierzona ilością ofiar, zdarzała się w Polsce każdego dnia podczas okupacji hitlerowskiej.


Tymczasem w Berlinie od piątku specjalna tablica upamiętnia ofiary „Generalnego Planu Wschodniego”. Nazistowski plan germanizacji terenów zaanektowanych przez Trzecią Rzeszę w Europi Środkowej kosztował życie setek tysięcy Polaków.

Tablica ustawiona została przy głównej ulicy zachodniej części Berlina - Kurfürstendamm pod numerem 140. W okresie Trzeciej Rzeszy mieścił się tam jeden z dwunastu głównych urzędów SS - Komisariat ds. Umacniania Niemczyzny.

To głównie w nim opracowywany był od 1941 roku „Generalny Plan Wschodni”, przewidujący osiedlenie pięciu milionów Niemców na terenach Polski i ówczesnego Związku Radzieckiego. Mieszkający tam Słowianie i Żydzi mieli zostać wypędzeni lub wymordowani. Część planu hitlerowcy zrealizowali na Lubelszczyźnie, gdzie wysiedlono 300 polskich wsi, wypędzając ponad sto tysięcy osób.

Pamiątkową tablicę w Berlinie odsłonięto w obecności przedstawicieli polskiej ambasady, miejscowych władz, a także centrum pamięci dokumentacji nazistowskich zbrodni „Topografia terroru”. Tablicę ufundowała firma berlińska Wall, która dba również o czystość Pomnika Żołnierza Polskiego w stolicy Niemiec.


– Popieram zamysł udania się ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego do Gruzji – powiedział w sobotę prezydent Lech Kaczyński. Dodał, że w piątek rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem o polityce zagranicznej oraz służbie zdrowia. Prezydent Kaczyński odnosząc się do pomysłu wysłania misji do Gruzji powiedział, że szef polskiego MSZ powinien pojechać do Tbilisi, aby osobiście uczestniczyć w mediacjach.

Podsumowując swoją piątkową rozmowę z szefem rządu prezydent Kaczyński powiedział, że przebiegała „w dobrej atmosferze” i jest „dobrym zwiastunem na przyszłość”.



Głosami koalicji Sejm zdecydował, że emeryci, renciści i bezrobotni nie będą musieli płacić za publiczne radio i telewizję. – To zamach na media publiczne – mówili posłowie PiS i zagłosowali przeciw. Głosowanie poprzedziła burzliwa debata.

Opozycja uderzeniami w pulpit, okrzykami z sali i kolejnymi wnioskami o przerwy w posiedzeniu demonstrowała niezadowolenie z projektu i zarzucała Platformie, że „chce zabić media publiczne”.

Andrzej Celiński (SdPl-NL) powiedział, że projektowana nowelizacja to bubel, jaki w Sejmie nie miał miejsca od dwóch lat. Tadeusz Sławecki (PSL), a także Jerzy Wenderlich (Lewica) pytali, jak Platforma uzupełni środki, które TVP straci w efekcie kolejnych zwolnień z abonamentu.

Jacek Kurski (PiS) pytał, „czy naprawdę posłowie PO nie wiedzą, że nie powstałby żaden wielki polski film, nie powstałoby żadne wielkie dzieło polskiej kultury, gdyby nie pomoc TVP”.

Minister kultury Bogdan Zdrojewski odpowiadał posłom, że projektowana strata z tytułu ustawy wyniesie ok. 60 mln zł, podczas gdy zeszłoroczny zysk TVP wyniósł nieco ponad 80 mln zł. Nowelizacji bronił premier mówiąc, że „pora zaniechać ściągania parapodatku i haraczu szczególnie od ludzi, którzy mają i tak wystarczająco dużo kłopotów, na rzecz utrzymania czegoś, co każdego dnia – widać to gołym okiem – nie jest misją publiczną”.

W dalszej kolejności PO zapowiada całkowite zniesienie abonamentu od 2009 r. Miałby on być zastąpiony specjalnym funduszem, który - podobnie jak abonament - pozostawałby w dyspozycji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Fundusz miałby zostać wprowadzony w ramach nowej ustawy o mediach publicznych, nad którą pracuje zespół pod kierownictwem ministra w kancelarii premiera Rafała Grupińskiego.

Prezes Polskiego Radia Krzysztof Czabański oceniając uchwaloną nowelizację ustawy abonamentowej powiedział, że "to oznacza śmierć Polskiego Radia". Przypomniał, że Polskie Radio w około 75 proc. utrzymuje się właśnie z abonamentu.

Rozszerzenie kręgu zwolnionych z opłacania abonamentu rtv, przy braku jakiejkolwiek refundacji ograniczanych ustawą wpływów, jest dowodem, że Platforma Obywatelska dąży do "trwałego osłabienia, a wręcz likwidacji mediów publicznych" - oświadczyła TVP w komunikacie prasowym. "Decyzja ta jest szczególnie niebezpieczna, gdyż uderza w fundamenty funkcjonowania mediów publicznych, które są nieodzownym elementem nowoczesnego społeczeństwa w Unii Europejskiej" - napisano w oświadczeniu.


Media publiczne, ustawa medialna oraz kwestia abonamentu - to trzy główne zagadnienia, o których prezydent rozmawiał z przedstawicielami środowisk twórczych.W Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie głowy państwa z przedstawicielami świata kultury i mediów.

Jak powiedział po spotkaniu sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Ryszard Legutko, podczas rozmowy członkowie związków i stowarzyszeń zrzeszających środowiska twórcze zgodnie stanęli w obronie mediów publicznych. Jak podkreślali, są one jedną z podstawowych instytucji nowoczesnego społeczeństwa



Przed sądem w Piotrkowie Trybunalskim rozpoczął se proces w sprawie seksafery w Samoobronie. W drugim dniu rozprawy zeznawała przez 5 godzin główna pokrzywdzona Aneta Krawczyk. Zeznań wysłuchał oskarżony Stanisław Łyżwiński, a części z nich drugi odpowiadający w sprawie, byly wicepremier Andrzej Lepper, ktory wyszedl z sali po godzinie. Proces toczy się przy drzwiach zamkniętych.

Przewodniczący Samoobrony, Andrzej Lepper i były poseł Stanisław Łyżwiński, są oskarżeni między innymi o seksualne wykorzystywanie działaczek Samoobrony w zamian za pracę w partii. Obaj nie przyznają się do winy. Andrzejowi Lepperowi grozi do 8-miu lat więzienia, a Stanisławowi Łyżwińskiemu - do 10 lat.


Sąd uchylił areszt trzem szeregowcom aresztowanym w związku z ostrzelaniem cywilów w Afganistanie. Do 13 sierpnia przedłużył areszt czterem ich dowódcom. Zwolnionych sąd zawiesił w obowiązkach służbowych i zakazał im opuszczania kraju.

Uzasadniając podjętą w piątek decyzję, Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie wskazał, że należy odróżnić żołnierzy, którzy wykonywali rozkazy swoich przełożonych, od tych, którzy mogli zapobiec wydaniu i wykonaniu rozkazu ostrzelania wioski Nangar Khel w Afganistanie, o ile taki rozkaz został wydany, na co wskazuje dotychczasowe śledztwo.

Były minister obrony, wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński (Lewica), pozytywnie ocenia decyzję sądu o wypuszczeniu z aresztu trzech szeregowych zołnierzy - To bardzo ważne, że właśnie szeregowi zostali uwolnieni, ale upominam się oczywiście również o pozostałą czwórkę. Uważam, że procedury i przewlekłość postępowania jest oczywista i nie powinna mieć miejsca - powiedział Szmajdziński.

Jego zdaniem, po dziewięciu miesiącach wszystkie czynności w tej sprawie powinny być zakończone. Jak dodał, ma to wpływ "na morale wojska i jego dalsze funkcjonowanie". - Zwłaszcza funkcjonowanie żołnierzy, również na misjach - dodał Szmajdziński.


Sąd Okręgowy w angielskim Sheffield skazał na karę dożywotniego więzienia 40-letniego Michaela Clarka, który 1 października ubiegłego roku w Leeds zgwałcił i zamordował 14-letnią Polkę.

Clark napadł na nią w jej mieszkaniu. Mężczyzna był karany za gwałt w 1991 roku, ale został wypuszczony z więzienia wcześniej za dobre sprawowanie. Tym razem sędzia zastrzegł, że Clark będzie się mógł starać o warunkowe zwolnienie dopiero po 35 latach.

Polska rodzina przyjechała do Leeds kilka tygodni przed zabójstwem. Morderca mieszkał na tej samej ulicy i starał się zaprzyjaźnić z rodzicami ofiary. Ojciec dziewczyny miał jednak podejrzenia, że oferowana przyjaźń jest fałszywa. Feralnego dnia rodzice wyszli do śródmieścia Leeds szukać pracy. Kiedy wrócili, zobaczyli w mieszkaniu ciało córki z poderżniętym gardłem i zmiażdżoną uderzeniem czaszką.


Warszawa po raz pierwszy w historii III RP spadła na trzecie miejsce pod względem wysokości pensji – podała w piątek „Gazeta Wyborcza”. Lepiej można zarobić w Gdańsku i Katowicach. Przeciętna płaca brutto w Warszawie w ubiegłym roku to 3805 zł, w Gdańsku – 3815 zł, a w Katowicach – 3890 zł! Katowice wyprzedzały Warszawę już w 2006 r., ale teraz Gdańsk jest też lepszy, bo pensje poszły tu w górę aż o 17 proc. W stolicy – o 7 proc.

Wysoka pozycja Śląska nie zaskakuje. Górnictwo należy do sektorów, w których zarabia się najlepiej. Wynagrodzenia górników dołowych skoczyły o 650 zł, a ich płace osiągnęły 4800 zł brutto.

Wzrost zarobków stolica Pomorza zawdzięcza z kolei niskiemu bezrobociu w Gdańsku (3,3 proc; w kraju 11 proc.) i świetnie rozwiniętemu sektorowi małych i średnich firm.



Ksiądz profesor Michał Heller,wybitny kosmolog z Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie odebrał w Pałacu Buckingham prestiżową nagrodę Templetona. Wyróżnienie przyznawane jest za pokonywanie bariery myślowej między nauką a religią. Ksiądz Heller otrzymał z rąk księcia Edynburga Filipa nagrodę - oraz czek na 820 tysięcy funtów.

Uroczystość w Pałacu Buckingham miała charakter ściśle prywatny. Obok przedstawicieli kapituły nagrody obecni byli tylko najbliżsi przyjaciele laureata oraz rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego profesor Karol Musioł. To Uniwersytet Jagielloński wystąpił z wnioskiem o przyznanie nagrody księdzu Michałowi Hellerowi.

Laureat zdecydował całą nagrodę w wysokości ponad 1,6 miliona dolarów przekazać na budowę Centrum Kopernika w Krakowie. Prowadzone tam będą programy badawcze, uruchomione zostaną studia podyplomowe, a w dalszej perspektywie – studia doktoranckie. Centrum będzie się zajmować badaniami w zakresie nauk przyrodniczych, filozofii, teologii, uwzględniając wzajemne powiązania oraz tym, jak one funkcjonują w ramach współczesnej kultury.

Tymczasem prawdopodobnie 40 proc. podatku od Nagrody Templetona będzie musiał zapłacić ksiądz prof. Heller.

Odstąpić od pobrania podatku może minister finansów, jeśli uzna, że jest to ważne dla interesu społecznego. Szef resortu musi wydać w tym celu rozporządzenie. Wcześniej powinien otrzymać pismo w tej sprawie.

List z apelem o odstąpienie od pobrania podatku jako pierwsi wystosowali dziennikarze diecezjalnego radia w Tarnowie, w którym obecnie jest emitowany cykl audycji uczonego kosmologa.

Nagroda przyznana prof. Hellerowi została ufundowana w 1972 r. przez brytyjskiego przedsiębiorcę i filantropa Sir Johna Templetona pod początkową nazwą „Nagroda Templetona za Postęp w Religii”. W 2001 r. zmieniono jej nazwę na „Nagroda Templetona za Postęp w Badaniach lub Odkryciach w Dziedzinie Rzeczywistości Duchowej”.



Setki młodych ludzi, głównie gimnazjalistów, z różnych miast Polski, wyruszyło w sobotę po południu z warszawskiego placu Bankowego w Paradzie Schumana, zorganizowanej w ramach Polskich Spotkań Europejskich. W paradzie bral m.in. udzial przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans Gert Poettering i marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

Doroczna Parada Schumana wieńczy XV Spotkania Europejskie, organizowane przez Polską Fundację im. Roberta Schumana. Pochód tradycyjnie wyruszył z placu Bankowego dotarł na Nowy Świat. Nie zabrakło konkursów, pokazów i debat. Na scenie przy rondzie de Gaulle'a odbędzie się koncert zespołu The Jet Set.

Organizatorzy marszu zwracają uwagę, że jest to jedyna pozytywna manifestacja – nie przeciwko czemuś, a za czymś, za europejskimi wartościami. W piątek obchodzony był Dzień Europy upamiętniający Plan Schumana ogłoszony w 1950 r. Plan ten dotyczył koordynacji produkcji węgla i stali w RFN i Francji. Był on zalążkiem europejskiej integracji i przyczynił się do stworzenia Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali.

Jak co roku wręczona została Polska Nagroda Europejska, przyznawana za zasługi w pogłębianiu integracji europejskiej. Uhonorowano nią redakcję „Gazety Wyborczej”. Nagrodę odebrał redaktor naczelny Adam Michnik.

Jak podkreślił, „to jest nagroda dla wszystkich polskich mediów, począwszy od Radia Maryja, do redakcji Rzeczpospolitej, bo wszyscy pragniemy być w Unii Europejskiej”.



Hiszpański następca tronu, książę Asturii Filip Burbon i jego małżonka księżna Letycja otworzyli nową siedzibę warszawskiego Instytutu Cervantesa. To największa tego rodzaju placówka na świecie.

Parze książęcej towarzyszył minister spraw zagranicznych Hiszpanii Miguel Angel Moratinos. W uroczystości wzięli także udział minister nauki Barbara Kudrycka, minister kultury Bogdan Zdrojewski, polscy i hiszpańscy dyplomaci oraz przedstawiciele polskiej kultury, między innymi Krzysztof Zanussi i Elżbieta Penderecka.

Instytut Cervantesa na ulicy Nowogrodzkiej, w sercu Warszawy, to największa inwestycja rządu Hiszpanii w Polsce. Do użytku studentów i miłośników kultury Hiszpanii będzie ponad cztery tysiące metrów kwadratowych, w tym 300-metrowa sala wystawiennicza, sala konferencyjna na ponad 200 osób, aula multimedialna oraz największa biblioteka ze zbiorami hiszpańskojęzycznych książek i multimediów w Polsce



Wojsko kończy testować nowy typ umundurowania. Sztab Generalny zaprezentował najnowszą kolekcję letniego ubioru polskich żołnierzy. Nowe garnitury dla wojskowych nie mają guzików, pagonów na ramionach, zamiast kołnierzyka jest stójka na rzepy, a na rękawach bluzy i na spodniach są wszyte ukośnie kieszenie. Podobnie wyglądają mundury jesienno-zimowe.

Obie wersje są uszyte z nowoczesnych, oddychających materiałów. Żołnierze dostaną też tzw. "bluzo-mundur". To typowy strój pod kamizelkę kuloodporną. Rękawy są od munduru, pod kamizelką- bluza z oddychającej bawełny, a od strony ciała specjalny wkład chłodzący.

Nowe umundurowanie wejdzie do użytku w przyszłym roku. Pierwsi dostaną je żołnierze, którzy służą na zagranicznych misjach. Już teraz noszą je - w ramach testów - wojskowi w Afganistanie.


Tragiczna majówka na polskich drogach. 42 osoby zginęły, a 689 osób zostało rannych na polskich drogach w ciągu pierwszych czterech swiątecznych dni maja. W tym czasie doszło do 506 wypadków.

Z policyjnych statystyk wyłania sie przerażajacy obraz bowiem bardzo duża liczba kierowców prowadzących auta była pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Nadkomisarz Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji powiedział, że w ciągu tych czterech dni funkcjonariusze zatrzymali ponad 2000 nietrzeźwych kierowców.


Ojciec prof. Mieczysław Albert Krąpiec nie żyje. Dominikanin, wieloletni rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zmarł w piątek rano. Miał 87 lat. Ojciec profesor Mieczyslaw Krąpiec był jednym z najwybitniejszych współczesnych myślicieli. Uprawiał filozofię w przekonaniu, że prawda o rzeczywistości, prawda o człowieku i ludzkiej kulturze służy konkretnemu człowiekowi w każdym czasie.

Był głównym twórcą tzw. lubelskiej szkoły filozoficznej. W swojej pracy naukowej koncentrował się przede wszystkim na teorii bytu Arystotelesa i św. Tomasza z Akwinu, łączył filozofię starożytną ze średniowieczną. Zainicjował powstanie pierwszej w Polsce Powszechnej Encyklopedii Filozofii i kierował jej Komitetem Naukowym; do 2007 r. ukazało się siedem tomów tego wydawnictwa.



Krakowska kuria przecięła spekulacje dotyczące przeniesienia serca Jana Pawła II na Wawel. Podział doczesnych szczątków papieża zdecydowanie wykluczył kard. Stanisław Dziwisz - informuje "Polska Gazeta Krakowska". Wszystkie spekulacje z ostatnich kilku dni mijają się z prawdą - podkreślił rzecznik metropolity ks. Robert Nęcek.

Tymczasem sprawa zdążyła już sprowokować falę komentarzy i podzieliła opinię publiczną - tak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie "Polski Gazety Krakowskiej". Wśród ankietowanych można wyróżnić dwie niemal równe grupy. 48% chciałoby, aby papieskie serce spoczęło w Krakowie. 46% nie potrzebuje aż tak namacalnego przedmiotu czci i opowiada się za pozostawieniem szczątków Jana Pawła II w Grotach Watykańskich.

Pierwsza grupa może powołać się na przeniesienie serca Chopina do epitafium w warszawskim kościele Św. Krzyża czy umieszczenie serca marszałka Piłsudskiego w grobowcu jego matki na wileńskim cmentarzu Na Rossie.

Jednak narodowa praktyka stoi w sprzeczności z wytycznymi Kościoła. Już w XIII wieku zakazano bowiem wypreparowywania serc z ciał papieży.


Informacja walutowa: Średni kurs australijskiego dolara wg tabeli NBP w dniu 9.05.08: 2.07 PLN