Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
17 maja 2008
Przegląd polskich wydarzeń tygodnia. 11- 17 maja 2008
oprac. Krzysztof Bajkowski


L.Kaczynski rozmawial z Bushem i...Gorbaczowem – Ustawa medialna zawetowana – Podróż życia Tusków – Wspólny podręcznik polsko-niemiecki – Półrocze gabinetu Tuska – Byłe betanki odnalezione – Pogrzeb Sprawiedliwej – Palikot idzie na całość – Polska biega



Specjalny list z okazji 60. rocznicy powstania państwa Izrael przekazał we wtorek w Jerozolimie prezydent Lech Kaczyński prezydentowi Szimonowi Peresowi. Obaj politycy wspominali wspólną historię Polski i Izraela. Szimon Peres wypowiadając się na temat naszego kraju podkreślił, że Polska jest nadzieją dla Izraela. Lech Kaczyński przypomniał nazistowskie zbrodnie na narodzie żydowskim. Powiedział też, że wierzy, iż relacje między obydwoma państwami będą dalej się zacieśniać.

Prezydent Kaczyński przypomniał również postać zmarłej w poniedziałek Ireny Sendlerowej, która była wspólnym – zarówno Polski, jak i Izraela – kandydatem do Pokojowej Nagrody Nobla

– Chcemy pokoju dla Izraela, chcemy pokoju dla Bliskiego Wschodu – podkreślił prezydent Lech Kaczyński, przemawiając w Jerozolimie z okazji obchodów 60. rocznicy powstania państwa żydowskiego.


Prezydent Lech Kaczyński rozmawiał w Jerozolimie z Georgem Bushem o tarczy rakietowej i sytuacji w Gruzji. Spotkanie trwało kilkanaście minut. Obaj prezydenci gościli w Izraelu na obchodach 60. rocznicy powstania tego państwa. W czwartek wieczorem spotkali się na przyjęciu wydanym przez George'a Busha. Prezydent Kaczyński powiedział, że w sprawie tarczy rakietowej zapadły pewne ustalenia, nie chciał jednak podać żadnych konkretów. Pytany, czy jest prawdą, że George Bush i Władimir Putin zawarli umowę w sprawie tarczy podczas spotkania w Soczi 6 kwietnia, Lech Kaczyński powiedział, że odniósł wrażenie, iż żadnej umowy nie było.

Lech Kaczyński przedstawił George'owi Bushowi swój punkt widzenia na sytuację w Gruzji. Do rozmowy przyłączył się na kilka minut obecny na obchodach w Jerozolimie gruziński prezydent Micheil Saakaszwili.

Podczas przedpołudniowego spotkania Lecha Kaczyńskiego z Saakaszwilim polski prezydent przypomniał, że podczas kwietniowego szczytu NATO w Bukareszcie, Sojusz Północnoatlantycki zdecydował, że Gruzja i Ukraina staną się członkami NATO. Kilka tygodni po tej deklaracji w sprawie członkostwa Gruzji i Ukrainy „doszło do zdarzeń, które grożą aneksją jednej piątej terytorium Gruzji i dwóch trzecich wybrzeża morskiego tego kraju”.

W ocenie prezydenta, w związku z tym NATO „w tych warunkach powinno wykazać swoją wiarygodność”


Prezydent Lech Kaczyński - tak jak zapowiadał - zawetował nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji. Ustawa narusza zasadę równowagi medialnej i grozi komercjalizacją mediów publicznych - podkreślił prezydent podczas konferencji w Warszawie. Prezydent zwrócił uwagę, że to jest jego drugie weto w ciągu ok. dwóch i pół roku sprawowania urzędu. Jak podkreślił, w tym samym czasie jego poprzednik Aleksander Kwaśniewski korzystał z tego prawa pięciokrotnie.

Prezydent, uzasadniając weto do noweli ustawy o radiofonii i telewizji, argumentował, że nowelizacja ta "na pewno nie jest narzędziem udoskonalania" mediów publicznych.

Prezydenckie weto to bardzo istotny znak sprzeciwu przeciwko realizowanemu przez Platformę planowi niszczenia mediów publicznych - ocenił prezes Polskiego Radia Krzysztof Czabański. Podobnie uważa Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Witold Kołodziejski.

Premier Donald Tusk komentując zawetowanie przez prezydenta ustawy medialnej powiedział, że spodziewał się, iż Lech Kaczyński będzie jak niepodległości bronił PiS-owskiej dominacji w mediach publicznych. O dalszych losach ustawy Tusk przesądzać nie chciał.



Donald Tusk poleciał do Peru, gdzie bierze udział w szczycie szefów państw i rządów Unia Europejska – Ameryka Łacińska i Karaiby. Polski premier spotka się z prezydentem Peru Alanem Garcią Perezem i otrzyma order El Sol del Peru (Słońce Peru), czyli najwyższe odznaczenie peruwiańskie. Oficjalną wizytę Tusk złoży także w Chile. Podczas szczytu UE – Ameryka Łacińska i Karaiby premier Tusk ma spotkać się z prezydentami: Brazylii – Luizem Inacio Lula da Silvą, Kolumbii – Alvaro Uribe, Meksyku – Felipe Calderonem i Argentyny – Cristiną Kirchner.

To pierwsza wizyta premiera Tuska w Ameryce Południowej. W dniu wylotu z Warszawy w niektórych polskich mediach pojawiły się zarzuty, że premier wybrał się „na wycieczkę” do Peru i Chile. Hiszpańska gazeta „El Mundo” cytuje Tuska, który mówi, że dla niego i jego żony ten wyjazd to „podróż życia”.
Żona, która towarzyszy mu w podróży, pisała pracę magisterską o architekturze meksykańskiej i jest „absolutnie zakochana” w kulturze inkaskiej.


Wczoraj minęlo pół roku od powołania rządu Donalda Tuska. Gabinet Tuska został powołany 16 listopada ub. roku. Na ewentualne podsumowanie półrocznej pracy rządu trzeba będzie jednak poczekać na powrót premiera z wizyty w Ameryce Południowej. Tusk do Polski wraca w poniedziałek. Już w przeddzień „jubileuszu” swojego rządu premier dość samokrytycznie ocenił pierwsze pół roku pracy swojego gabinetu, mówiąc, że podziela wyrażoną w sondażu opinię połowy Polaków, że rząd, łącznie z nim, nie spełnia wszystkich oczekiwań

Przebywający z wizytą w Peru premier powiedział w Limie, że proponuje Prawu i Sprawiedliwości złożenie wniosku o wotum nieufności wobec niego - a nie wobec ministrów jego rządu. Pragnę dodać odwagi PiS-owi - powinien pójść na całość, a jak słyszałem, że to ja jestem najsłabszym ogniwem tego rządu, to trzeba trafić w ten punkt najsłabszy - powiedział premier.

Premier odniósł się w ten ironiczny sposób do doniesień "Wprost", że PiS przygotowuje wnioski o wotum nieufności wobec trzech ministrów: zdrowia - Ewy Kopacz, skarbu - Aleksandra Grada i infrastruktury - Cezarego Grabarczyka.


Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w maju, na PO głosowałoby 49 proc. Polaków (tyle ile w kwietniu), na PiS – 18 proc. (również tyle samo, ile przed miesiącem) – wynika z sondażu CBOS. 5-procentowego progu wyborczego nie przekroczyłyby: Partia Kobiet (2 proc. poparcia), SdPl, Partia Demokratyczna, LPR, Polska Lewica i Samoobrona (wszystkie po 1 proc. poparcia). Na SLD i PSL głosowałoby po 5 proc. ankietowanych, co oznacza, że ugrupowania te znalazłyby się na granicy progu wyborczego.


Pacjenci zapłacą mniej za 85 preparatów, które znajdują się na listach leków refundowanych - zapowiedziała w środę minister zdrowia Ewa Kopacz. Jak dodała, na listach znajdą się 23 nowe pozycje. Resort zaprezentował także wzór nowych recept. Ministerstwo zdrowia zapowiada też wprowadzenie finansowania leczenia trzech chorób przewlekłych. Ma to kosztować 8 mln zł.

Resort zaprezentował także wzór nowych recept, które – jak mówił wiceminister Marek Twardowski – zostały odpowiednio zabezpieczone przed fałszowaniem. Umieszczono na nich znaki wodne oraz zabezpieczenia podobne do tych, które znajdują się na banknotach.



- Wiem, że są dobrymi żołnierzami i dobrymi ludźmi - powiedział w TVN24 o swoich kolegach oskarżonych o ostrzelanie wioski Nanghar Khel, Damian Ligocki, pierwszy żołnierz, który postanowił wystąpić przed kamerami. Ligocki, uważa, że w masakrze w Nangar Khel zawinił sprzęt.

Wyraził nadzieję, że wkrótce zobaczy się z czterema żołnierzami, którzy przebywają w poznańskim areszcie.

Powiedział, że zdecydował się na spotkanie z mediami, bo chciał podziękować sądowi, ludziom, którzy od początku ich wspierali oraz rodzinom i adwokatom za to co dla nich zrobili.
Na pytanie, czego mu obecnie brakuje, odpowiedział: "prawdziwej wolności i spokoju".

Tymczasem prokuratura wojskowa nie zgadza się z decyzją sądu, który uwolnił z aresztu trzech z siedmiu żołnierzy oskarżonych o ostrzelanie afgańskiej wioski i złożyła zażalenie. Za kratkami jest nadal czterech podoficerów i oficerów, bo sąd uznał, że trzeba rozróżnić tych, którzy mogli masakrze zapobiec od tych, którzy wykonywali rozkazy

Zażalenie prokuratury i obrońców pozostających w areszcie żołnierzy Sąd Najwyższy rozpatrzy w ciągu kilku tygodni. I to sąd będzie musiał zdecydować, kto ma rację w tej pierwszej takiej w Polsce i niezwykle trudnej sprawie.



Michaił Gorbaczow sugeruje, że nie będzie uczestniczył w przesłuchaniu w sprawie Wojciecha Jaruzelskiego. W środę warszawski sąd okręgowy zdecydował, że IPN ma przesłuchać w sprawie stanu wojennego z grudnia 1981 roku między innymi ówczesnych: sekretarza KC KPZR Michaiła Gorbaczowa i premier Wlk. Brytanii Margaret Thatcher. Michaił Gorbaczow powiedział, że „wszystko, co trzeba było i co wiedział, napisał już do polskiego parlamentu i sądu dwukrotnie lub nawet trzykrotnie. I nie ma więcej nic do dodania” – pisze „Rossijskaja Gazieta”.

Michaił Gorbaczow – poproszony o skomentowanie sytuacji wokół generała Wojciecha Jaruzelskiego - powiedział, że uważa to za „próbę odwrócenia uwagi od wewnętrznych procesów politycznych”, które zachodzą w Polsce.

Michaił Gorbaczow poinformował, że podczas czwartkowego spotkania w Jerozolimie, poprosił prezydenta Lecha Kaczyńskiego o zwrócenie uwagi na sytuację z generałem Jaruzelskim. Były radziecki przywódca powiedział, że utrzymuje kontakt z Wojciechem Jaruzelskim, a to co się z nim dzieje określił mianem „bezpodstawnego prześladowania”.


Polska i Niemcy opracują wspólny podręcznik do historii. W Berlinie oficjalnie zainaugurowano prace nad podręcznikiem. Z inicjatywą powstania tego wydawnictwa wystąpił w styczniu niemiecki minister spraw zagranicznych Frank Walter-Steinmeier.

Rządy obu państw, a także 16 krajów związkowych Niemiec upoważniły do realizacji projektu współprzewodniczących Polsko- Niemieckiej Komisji Podręcznikowej: Michaela G. Muellera z Uniwersytetu Halle-Wittenberg i Roberta Trabę z Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk. Intencją zespołu kierujących i autorów jest stworzenie pierwszego podręcznika odpowiadającego programowym wytycznym dla szkół średnich w Polsce i w Niemczech.

Pierwsze wyniki prac zespołu autorskiego mają być zaprezentowane na przyszłorocznej konferencji Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej, która odbędzie się w Łodzi.

Wiceminister edukacji Krzysztof Stanowski zapowiedział na konferencji w Berlinie, że w ciągu 3-4 lat ukaże się pierwszy tom podręcznika. Wspólny polsko-niemiecki podręcznik do historii pozwoli uczniom obu krajów lepiej zrozumieć świat, a także uniknąć wielu błędów i pomyłek - podkreślił Stanowski.

Minister edukacji Brandenburgii Holger Rupprecht powiedział, że 10 la temu powstanie takiej publikacji nie byłoby możliwe. Podkreślił też, że patronat nad podręcznikiem obejmą m.in. Władysław Bartoszewski i Gesine Schwan.


Ponad dwa miesiące dziennikarze "Dziennika" przyglądali się, jak funkcjonuje pałac prezydencki przy Krakowskim Przedmieściu. Z ich relacji wynika, że otoczenie prezydenta toczy nieustanne, wyniszczające bitwy między sobą, a Prezydent nie potrafi nad tym wszystkim zapanować.

"Prezydent, a wokół niego dwór pełen frakcji i koterii. Dworzan skupionych nie na pomaganiu głowie państwa, ale na wewnętrznych wyniszczających bitwach. Kaczyński nie panuje nad swoim zapleczem" - pisze gazeta. "Czasami podjazdowe wojenki są dla niego wygodne, bo jeśli nie ma ochoty czegoś robić, to zawsze znajdzie się ktoś, kto mu przytaknie. Dwór rządzi się swoimi prawami. Urzędnicza szarża nie ma większego znaczenia, liczy się dostęp do ucha szefa. Prezydent na to pozwala" - ocenia gazeta.

Prezydent jest miękki dla swoich współpracowników. Byłem w pałacu i czekałem na przyjęcie przez głowę państwa. Wrażenie było piorunujące. Pięć kobiet dyskutujących o serialach, fryzurach i wychowaniu dzieci. Zero pracy intelektualnej. Tak w pałacu mija dzień - opowiada "Dziennikowi" były minister z rządu PiS.

Gazeta pisze jak na tym tle jawi się jej sam prezydent: "Najkrócej można powiedzieć, że jest samotny w swoim pałacu".


Prokuratura odnalazła i przesłuchała byłe betanki, które zbuntowały się i zostały w październiku ubiegłego roku eksmitowane z klasztoru w Kazimierzu Dolnym. Jak poinformował szef Prokuratury Okręgowej w Lublinie Andrzej Lepieszko, 53 byłe siostry przebywają nadal razem. Nie ujawnił miejsca ich pobytu, podał tylko, że są poza woj. lubelskim. Zapewnił, że kobiety nie są pozbawione wolności, swobodnie poruszają się po domu, w którym przebywają i miejscowości, w której się znajdują, kontaktują się z rodzinami. Niektóre byłe siostry dorywczo pracują, nie chodzą w habitach - powiedział Lepieszko. 10 października ubiegłego roku z klasztoru w Kazimierzu Dolnym komornik w asyście policji eksmitował ponad 60 zbuntowanych zakonnic. Konflikt w zakonie trwał kilka lat i miał związek z działalnością byłej przełożonej generalnej. Według władz kościelnych podejmowała ona decyzje z pominięciem zasad obowiązujących w zakonie m.in. kierując się "prywatnymi objawieniami", które nie były zgodne z nauczaniem Kościoła.

W 2005 r. mianowana została nowa przełożona, ale siostry zgromadzone w kazimierskim klasztorze nie podporządkowały się jej. W grudniu 2006 r. roku Stolica Apostolska wydała dekrety, na mocy których wydalono je z zakonu, ponieważ złamały ślub posłuszeństwa i zasady życia konsekrowanego.

Zgromadzenie podjęło starania o odzyskanie klasztoru i złożyło do sądu wnioski o eksmisję mieszkających tam osób. Wyroki eksmisji wobec b. betanek, wydał w maju i czerwcu Sąd Rejonowy w Puławach. Po usunięciu zbuntowanych zakonnic, jeszcze tego samego dnia do odzyskanego klasztoru wprowadziły się zakonnice Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej.


Powiernictwo Polskie pod wodzą senator Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk idzie na wojnę z Niemcami upominającymi się o zwrot nieruchomości zostawionych nad Wisłą. W maju zostanie wydane vademecum dla mieszkańców Śląska, Pomorza oraz Warmii i Mazur, w którym znajdą się porady, jak skutecznie obronić się przed inwazją roszczeń zza zachodniej granicy. Broszurka będzie informować o obowiązujących przepisach ale też i o kruczkach prawnych, jakie można wykorzystać w sporze z dawnymi właścicielami.

Dorota Arciszewska-Mielewczyk z PiS, szefowa Powiernictwa Polskiego mówi, że to skandal, iż polscy obywatele nie uzyskują od państwa żadnej pomocy - ani prawnej, ani materialnej. Polska senator chce też pozwać do sądu Erikę Steinbach, szefową Związku Wypędzonych. Argumentuje, że jej wypowiedzi szkalują Polskę. Jeśli trzeba będzie, pójdę nawet do Brukseli - zapowiada Arciszewska-Mielewczyk.

Powiernictwo Polskie nie kryje też zaniepokojenia zapowiedziami nowego lidera Mniejszości Niemieckiej, Norberta Rascha, który mówi, że Niemcy mieszkający w Polsce muszą głośniej upominać się o swoje racje, w tym o wprowadzenie dwujęzycznych nazw miejscowości.

W odpowiedzi senator Arciszewska zapowiada, że Powiernictwo będzie domagać się likwidacji przywilejów Mniejszości Niemieckiej w Polsce.



Biskupi, księża, dominikanie, naukowcy, studenci i wierni pożegnali w Lublinie wybitego filozofa, byłego wieloletniego rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, dominikanina o. prof. Mieczysława Alberta Krąpca. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli biskupi - m.in. abp Józef Życiński, abp Edward Nowak, abp Stanisław Wielgus - a także senat KUL, przedstawiciele lokalnych władz, parlamentarzyści, licznie zgromadzeni wierni i studenci.

Podczas mszy świętej pogrzebowej w bazylice ojców dominikanów na lubelskiej starówce dominikanin z Poznania, o. Jan Góra powiedział, że ojciec Krąpiec, choć żył skromnie, to był "arystokratą ducha", wielkim człowiekiem głębokiej wiary, "tytanem pracy", miłośnikiem ojczyzny, jej dziejów i kultury. Przypomniał, że działalność i praca ojca Krąpca, także jako rektora KUL, przypadła na czasy komunistyczne. O. Góra podkreślił, że "w oparach ideologii komunistycznej" ojciec Krąpiec stworzył "szkołę niezależnego, pełnego realizmu myślenia", dającą jemu i jego współpracownikom przestrzeń niezależności i wolności. Jak zaznaczył, także w swoim zakonie ojciec Krąpiec nie zawsze był rozumiany.

- Twoja wolność szokowała, żenowała osoby pospinane niewolą systemu czy niesamodzielności myśli własnej. Obawiano się ciebie, nawet w zakonie, i wielu uważało, że jesteś niebezpieczny. Zmieniały się rządy w Polsce, zmieniali się prowincjałowie, a ty trwałeś - powiedział o. Góra.

Metropolita lubelski, Wielki Kanclerz KUL abp Życiński powiedział, że osobowość o. Krąpca była "polifoniczna", a jego postawa i działalność jest zobowiązaniem dla jego uczniów. - Tu, przy tej trumnie prosimy Boga, byśmy umieli naśladować tę wielką pasję poznawczą, ascezę badań, racjonalny i odpowiedzialny intelektualnie wysiłek, w którym wyraża się poszukiwanie prawdy - powiedział arcybiskup.

Po mszy świętej kondukt żałobny przeszedł przez miasto do kościoła akademickiego KUL, gdzie odbyło się nabożeństwo pożegnalne.



Na warszawskich Starych Powązkach odbyły się w czwartek uroczystości pogrzebowe Ireny Sendler. Poprzedziła je msza żałobna w kościele pw. św. Karola Boromeusza. Irena Sendler, która podczas okupacji uratowała z getta warszawskiego 2,5 tys. żydowskich dzieci, zmarła w poniedziałek w Warszawie. Miała 98 lat.

Zmarłą żegnała rodzina i przyjaciele, a także b. ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss, naczelny rabin Polski Michael Schudrich, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna oraz prezydent m.st. Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Na cmentarz przybyła m.in. delegacja uczniów z warszawskiego gimnazjum nr 23. im. Ireny Sendlerowej. Uczniowie przynieśli żółte tulipany - ulubione kwiaty Ireny Sendler. W ostatniej drodze Irenie Sendler towarzyszyli także przedstawiciele kapituły Orderu Uśmiechu, którym została odznaczona.

Przy grobie zmarłą pożegnał prof. Michał Głowiński, historyk i teoretyk literatury, jako dziecko uratowany dzięki Irenie Sendler z warszawskiego getta.

Głowiński przypomniał bohaterski życiorys zmarłej i złożył jej ostatni hołd "w imieniu tych, którym uratowała życie, których wyprowadziła zza murów getta - czyli z piekła - i zapewniła schronienie w miejscu dającym nadzieję ratunku". "Będzie ona żyć zawsze za sprawą pamięci potomstwa tych, którym pomogła" - zaznaczył Głowiński.

Naczelny rabin Polski Michael Schudrich odmówił nad trumną modlitwę kadish oraz odczytał biblijny Psalm 23. – Irena Sendler uczyła nas być człowiekiem pośród ludzi – powiedział ks. Wojciech Lemański w homilii, podczas mszy świętej żałobnej .

W wielu szkołach w całej Polsce w południe młodzież minutą ciszy uczciła pamięć zmarłej.

Tymczasem polska ambasada w Hadze wysłała protest do redakcji holenderskiej gazety „Algemeen Dagblad”, która napisała o „polskich obozach zagłady”. Stwierdzenie takie znalazło się w artykule poświęconym zmarłej Irenie Sendler.
Polska ambasada wysłała list do redaktora naczelnego, protestując przeciwko używaniu słowa „polskie” w odniesieniu do hitlerowskich obozów koncentracyjnych i poprosiła o sprostowanie.



Rydzyk powinien jak Dochnal trafić do aresztu wydobywczego na 5 lat, Lech Kaczyński ma problemy z żoną, prezydentem jest Jarosław, a w PiS-ie ukrywają się "kryptogeje" - takie informacje na łamach dziennika "Polska" ujawnia poseł PO Janusz Palikot. Ojciec Rydzyk ukradł pieniądze, które mu się nie należały. To jest zły człowiek, czyli – używając języka teologicznego – on jest szatanem – mówi polityk PO.

Rozmówca "Polski" nie pozostawia także suchej nitki na Janie Kulczyku i Ryszardzie Krauzem. Ci dwaj to oligarchowie – uderza Palikot.
Zdaniem Palikota Donald Tusk nie będzie też kandydował na prezydenta, a zostanie liderem partii.

Poseł Palikot niepotrzebnie wydał 2,8 tys. zł na badania psychiatryczne. Myślałem, że już się wypalił, ale widać, że trwa w swoim odlocie – komentuje opinie Palikota Tadeusz Cymański z PiS. Czy po tych wypowiedziach polityk PO wyleci z partii? Bardzo poważnie biorę to pod uwagę – przyznaje Palikot.


CBŚ zatrzymał 11 członków zorganizowanej grupy przestępczej handlującej narkotykami na dużą skalę. Grupa dostarczała narkotyki m.in. do szkół - poinformowała Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Do zatrzymań doszło w środę i czwartek. W Lublinie, Kielcach i okolicach Zamościa.



Pierwszy pal pod budowę Stadionu Narodowego wbito symbolicznie na terenie warszawskiego Stadionu Dziesięciolecia. Obiekt ten będzie jednym z miejsc rozgrywek Euro 2012. Gotowy ma być do 2011 roku. W uroczystości uczestniczył m.in. minister sportu Mirosław Drzewiecki. Szef resortu zaznaczył, że obecnie wszystkie przygotowania są prowadzone zgodnie z terminami i wytycznymi UEFA. Dodał, że napięty terminarz inwestycji powoduje ogromną mobilizację realizatorów.

Według Drzewieckiego, Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie jest o wiele większym przedsięwzięciem, niż tegoroczne mistrzostwa w Austrii i Szwajcarii. Minister sportu oraz prezes PZPN Michał Listkiewicz wrócili z wizyty w Austrii, gdzie obserwowali przygotowania do tegorocznego Euro. Listkiewicz podkreślił, ze wizyta pozwoliła im wyciągnąć wnioski, jak najlepiej przygotować mistrzostwa.



Tłumy kibiców czekające na trasie, setki dołączających się biegaczy, wspólne trening i zabawy uczestników – tak wyglada sztafeta akcji „Polska biega”. Z Warszawy wyruszyły sztafety w cztery strony Polski do Gdyni, Białegostoku, Poznania i Krakowa.

– Biegnie się bardzo fajnie. Piękna pogoda i ci ludzie. jedni się dołączają , inni tylko dopingują – powiedział reproterowi TVP Sport Krzysztof Luft, który bez najmniejszych oporów zdecydował się wziąć udział w tym niezwykłym przedsięwzięciu. Jego organizatorzy oczekiwali odzewu na trasie. Ten przekroczył ich najsmielsze oczekiwania. Do biegaczy przyłączali się ludzie z transparentami i specjalnie przygotowanymi koszulkami. Spotkania, wywiady, autografy, odwiedziny w szkołach i klubach biegaczy to tylko niektóre z miłych obowiązków.

Polska biega” organizowana jest przede wszystkim dla jeszcze niezdecydowanych. Do tego by znaleźli w sobie odwagę i siłę zachęcają wszyscy uczestnicy sztafety. Spełnia się marzenie organizatorów – Polskę ogarnia mania biegania.

Informacja walutowa: Średni kurs australijskiego dolara wg tabeli NBP w dniu 16.05.08: 2.07 PLN