Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
7 czerwca 2008
Przegląd polskich wydarzeń tygodnia. 1 - 7 czerwca 2008
oprac. Krzysztof Bajkowski


Płomienne przemowienie Jaroslawa Kaczyńskiego – Sikorski ponownie w Afganistanie – Groźby mudżahedinów – Pierwszy Dzień Dziękczynienia – Wszyscy jesteśmy biało-czerwoni



Nieudolność, bezczynność, niespełnienie wyborczych obietnic i brak patriotyzmu – to tylko część długiej listy zarzutów, które pod adresem rządu Donalda Tuska wygłosił Jarosław Kaczyński. Płomienne przemówienie wygłosił przy okazji Rady Politycznej PiS na Podkarpaciu.

Jarosław Kaczyński wsparł w Krośnie kandydata PiS w wyborach uzupelniasjących na senatora na Podkarpaciu. Przy okazji suchej nitki nie zostawił na obecnym rządzie. Jak podkreślił, jest to jego podsumowanie na minione niedawno półrocze tego gabinetu. - Ten rząd łączy w sobie dwie rzeczy sprzeczne: jest wyjątkowo niesprawny i nieudolny, ale pod innymi względami wykazuje dużą sprawność – zaczął wywód prezes PiS. Zaraz też wyjaśnił, co ma na myśli. W opinii byłego premiera - rząd Tuska wykazuje się sprawnością tam, gdzie niekoniecznie powinien, na przykład przy wymianie kadr w administracji. - To, co się tam wyprawia, to odrzucenie wszelkich zasad poza partykularnymi interesami rządzących partii – uważa prezes PiS.

Dostało się też za „niszczenie wymiaru sprawiedliwości”. - Za naszych czasów wymiar sprawiedliwości podniósł rękę na najpotężniejszych,. A tu dorobek ministra Ziobry jest niszczony w szybkim tempie. Dzisiaj tysiące śledztw toczy się przeciwko tym, którzy z przestępczością walczyli - grzmiał prezes PiS

Wreszcie Jarosław Kaczyński skrytykował politykę zagraniczną rządu. - Tu mamy do czynienia z niezwykłą sprawnością w powrocie do potulnego klientyzmu, niszczenie naszego dorobku politycznego. Tu jest wielka sprawność ministra Sikorskiego, który jest radykalny tylko, gdy trzeba się reklamować – uważa prezes PiS.


Bez najważniejszych aktorów – Władimira Putina, reprezentującego Rosję i kanclerz Niemiec Angeli Merkel – odbywał się w Rydze drugi, najważniejszy dzień szczytu państw Morza Bałtyckiego. Głównym tematem był plan budowy na dnie Bałtyku rosyjsko-niemieckiego Gazociągu Północnego. Premier Donald Tusk podtrzymał w Rydze negatywne stanowisko Polski wobec tego projektu. Tusk oświadczył, że stanowisko Polski w sprawie Gazociągu Północnego pozostaje niezmienne, a tańszym, bardziej efektywnym sposobem tranzytu gazu z Rosji do państw europejskich byłby tranzyt drogą lądową.

Szczyt, organizowany na szczeblu premierów co dwa lata, w tym roku zajął się przede wszystkim reformą samej Rady Państw Morza Bałtyckiego oraz strategią UE wobec regionu Bałtyku.



Polska popiera dążenia władz Afganistanu do ustanowienia w kraju bezpieczeństwa i demokracji – powiedział w środę w Kabulu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. - Afganistan idzie dobrą drogą - oświadczył Sikorski na wspólnej konferencji prasowej z szefem afgańskiej dyplomacji Ranginem Dadfarem Spantą.

Sikorski zapowiedział, że Polska będzie pomagała władzom Afganistanu w szkoleniu dziennikarzy, dyplomatów i żołnierzy. Innymi tematami rozmów były także przejęcie przez Polskę pełnej odpowiedzialności za prowincję Ghazni oraz walka z terroryzmem.

Polskie oddziały będą od listopada skoncentrowane w Afganistanie w jednej prowincji – Ghazni. Po przejęciu prowincji Polacy mają, oprócz zapewnienia bezpieczeństwa w niej, szkolić afgańskie siły bezpieczeństwa, a także zapewniać transport powietrzny i przerzucanie sił szybkiego reagowania.

Minister Sikorski zapowiedział, że Polska pozostanie w Afganistanie tak długo, jak długo tego będą chcieli Afgańczycy i ani dnia dłużej.

Radosław Sikorski wielokrotnie był w Afganistanie. W drugiej połowie lat 80. jako korespondent wojenny przyjechał, by obserwować partyzancką wojnę mudżahedinów z armią ZSRR w rejonie Heratu i Kandaharu. W 1988 r. otrzymał prestiżową nagrodę World Press Photo za zdjęcie rodziny, która została zabita przez sowieckie bombardowanie. Teraz Sikorski pierwszy raz przyjeżdża do Kabulu jako tej rangi polityk. Kiedy był ministrem obrony narodowej w rządzie PiS, kilkakrotnie planował podróż do Afganistanu, jednak bez powodzenia.


Tymczasem afgańscy bojownicy z partii Hezb-e-Islami dostali rozkaz ataków na polskich żołnierzy w Afganistanie. To reakcja na środową wypowiedź w Kabulu szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Minister stwierdził, że lider ugrupowania powinien być sądzony za zbrodnie wojenne. W wydanym właśnie oświadczeniu rzecznik partii Hezb-e-Islami Harun Zargun stwierdził, że bojownicy ugrupowania otrzymali rozkaz ataków na polskie wojska stacjonujące w Afganistanie. Dodał, że Polska zapłaci za oskarżanie Gulbuddina Hekmatiara o zbrodnie wojenne. W czasie konferencji prasowej w Kabulu Radosław Sikorski powiedział m.in., że to ludzie Hekmatiara zabili 21 lat temu jego przyjaciela, brytyjskiego kamerzystę Andy Skrzypkowiaka. - Hekmatiar nie poniósł kary za te zbrodnie, ale mam nadzieję, że ją poniesie - dodał szef polskiej dyplomacji.

Ta wypowiedź stała się tematem numer jeden we wszystkich afgańskich mediach. Zachwytów Sikorskiemu nie szczędzili byli mudżahedini z Pandższiru, którzy tradycyjnie są wrogo nastawieni do obozu Hekmatiara. Sam Gulbuddin Hekmatiar jest byłym afgańskim premierem i wielokrotnie był oskarżany o zbrodnie wojenne. Znajduje się na liście terrorystów poszukiwanych przez Stany Zjednoczone.


W Poczcie Polskiej trwa strajk ogłoszony przez NSZZ "Solidarność". Poczta informuje o 4-5 tys. strajkujących i wstrzymaniu pracy siedmiu centrów dystrybucyjnych przesyłek pocztowych. Dyrekcja PP złożyła do prokuratury doniesienie przeciwko organizatorom strajku; w odpowiedzi NSZZ „S” zapowiada złożenie doniesienia na kierownictwo Poczty. Według Poczty, nie pracuje siedem z 14 centrów ekspedycyjno- rozdzielczych (CER), m.in. w Warszawie, co powoduje, że przesyłki nie docierają do urzędów pocztowych lub docierają z opóźnieniem. Związkowcy informują o dziewięciu CER unieruchomionych (całkowicie lub częściowo) przez strajk.

Według rzecznika prasowego PP Zbigniewa Baranowskiego, protest objął 126 urzędów pocztowych na około 4,5 tysiąca. Związkowcy szacują, że protestujących może być 11-14 tys.

Strajk w Poczcie Polskiej ogłosiła pocztowa „Solidarność” i kilka mniejszych związków zawodowych na tle placowym. Pierwsze szacunki wskazują, że największe rozmiary strajk przybrał w Warszawie, Kaliszu, Gorzowie Wielkopolskim i Krakowie.



Europejska Unia Nadawców – największe stowarzyszenie nadawców publicznych na świecie – w liście do marszałków Sejmu i Senatu krytykuje projekt nowej ustawy abonamentowej. Zdaniem stowarzyszenia, ustawa jest niezgodna ze standardami ustanowionymi przez Radę Europy, a likwidacja abonamentu ograniczy niezależności nadawców publicznych i naruszy standardy dotyczące wolności słowa. Prezydent Europejskiej Unii Nadawców (EBU) Fritz Pleitgen wylicza w liście, że polski projekt nie jest poparty szczegółową analizą wpływu finansowego oraz oceną całościowych potrzeb finansowych polskich nadawców publicznych, wynikających z konieczności pełnienia ich misji, nie zapewnia zastępczych źródeł finansowania ze środków publicznych w tym, w razie konieczności, sposobu ochrony przed wpływami politycznymi.

Ponadto Pleitgen krytykuje projekt za krótkie vacatio legis, które, zakłada wejście w życie ustawy w ciągu 30 dni „zagrażając ciągłości świadczenia usług i nie zapewniając odpowiedniego czasu na przyjęcie i wdrożenie koniecznych środków wykonawczych”.

Uchwalona na początku maja przez Sejm nowelizacja zakłada, że abonamentu nie będą musieli opłacać emeryci i trwale niezdolni do pracy renciści, a także: bezrobotni, uprawnieni do świadczeń socjalnych i przedemerytalnych. Zwolnienie z opłacania abonamentu obejmie też osoby spełniające kryterium dochodowe określone w ustawie o świadczeniach rodzinnych. Ustawa jest obecnie rozpatrywana przez Senat.


– Prawdziwi Polacy uczą swoje dzieci grać w piłkę – powiedział premier Donald Tusk, który przebywa w niedzielę na Podkarpaciu.W Izdebkach szef rządu zwiedził kompleks sportowy przy Gimnazjum nr 1, który powstał w ramach programu „Moje boisko – Orlik 2012”, w Przemyślu spotkał się z licealistami, a w Jarosławiu ze studentami tamtejszej uczelni. – Zwracam się jako ojciec do wszystkich ojców: prawdziwi Polacy uczą swoich synów i córki grać w piłkę. Lepiej grać z dzieciakami w piłkę niż się bić. Lepiej wychowywać przez sport i miłość, niż przez przemoc – powiedział Tusk.

Jak podkreślił, trzeba pokazać tym wszystkim, którzy jeszcze nie wzięli się do pracy, że takie przedsięwzięcie jak „Orlik – boisko dla każdego dziecka w polskiej gminie” – jest możliwe. Warunkiem jest pomoc ze strony rządu i województwa, powiedział premier.



1 czerwca obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Dziecka. Z tej okazji w całym kraju organizowane byly festyny, pikniki, koncerty, wystawy i wiele innych atrakcji. W niedzielę odbyła się też w stolicy XIV sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży, który od 1994 roku zbiera się w Dniu Dziecka. Polska jako pierwszy kraj w Europie zorganizowała tego typu przedsięwzięcie. Młodzieżowe parlamenty działają także we Francji, Portugalii, Wielkiej Brytanii, Finlandii oraz Czechach.

Według danych z 2007 roku na świecie żyje 2 miliardy 200 milionów dzieci. W Polsce jest ich około 8 milionów. Według prognoz demograficznych, w naszym kraju będzie coraz mniej dzieci – w 2014 roku 6 milionów 400 tysięcy, a w 2030 roku – zaledwie 5 milionów 300 tysięcy.



– Za słowem „dziękuję” kryje się cała postawa człowieka – powiedział metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz na warszawskich Polach Wilanowskich w niedzielę, podczas pierwszego Dnia Dziękczynienia obchodzonego w Polsce. – Słowo dziękuję nie tylko wyraża wdzięczność, ale buduje jedność między ludźmi – podkreślił arcybiskup. Dodał, że zasada wdzięczności dotyczy przede wszystkim ostatnich 30 lat. – Bo któż mógł przypuszczać, że Polak zostanie papieżem. Któż mógł przypuszczać, że po ponad 50 latach zniewolenia odzyskamy wolność, a Polska będzie wolna – mówił metropolita warszawski.

Podczas mszy został odczytany akt dziękczynienia: „Boże za Twoją miłość, za wolność Polski, za każdy dzień, za każde dobro, za naszych najbliższych, za każdego człowieka, za każdy uśmiech, za każdy trud i cierpienie prowadzące do Ciebie, za to że Jesteś. Dziękujemy Ci Boże, opatrzności nasza”.

Arcybiskup Nycz podczas homilii na Polach Wilanowskich mówił, że warszawska Świątynia Opatrzności stanie się symbolem obchodzonych po raz pierwszy Dni Dziękczynienia. Warszawski metropolita podkreślał wyjątkowy charakter świątyni, budowanej jako wotum narodu za wolną Polskę, za Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Dzień Dziękczynienia, który ustanowił arcybiskup Kazimierz Nycz, będzie obchodzony co roku w każdą pierwszą niedzielę czerwca.


Żaden z projektów badawczych zaproponowanych przez polskie uczelnie nie zyskał uznania Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC) – pisze dziennik „Polska”. Jedynie trzy projekty – z 210 złożonych przez Polaków – uzyskały dofinansowanie z Unii Europejskiej, jednak będą realizowane na zagranicznych uczelniach. Gazeta dotarła do raportu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na temat udziału polskich naukowców w podziale grantów Unii Europejskiej finansujących projekty badawcze.

Dokument przedstawia w bardzo niekorzystnym świetle osiągnięcia polskich naukowców. W konkursie przepadły między innymi wnioski czołowych uniwersytetów – Warszawskiego i Jagiellońskiego, chociaż obydwie uczelnie zgłosiły po 21 projektów.

Europejska Rada do spraw Badań Naukowych bardzo krytycznie oceniła młodych polskich naukowców. Według dziennika, ERC zarzuciła im mizerny dorobek naukowy, brak oryginalnych pomysłów, śladową liczbę publikacji w prestiżowych pismach oraz słabą znajomość języków obcych.

do podziału w unijnym konkursie przeznaczono rekordową kwotę – 335 milionów euro. O dotacje walczyło prawie 9200 projektów badawczych z 88 krajów.


Tymczasem 4–letni Krystian Drozdek z Łodzi, który dzwoniąc na numer alarmowy 112 wezwał pomoc do nieprzytomnej matki, znalazł się w gronie laureatów nagrody przyznawanej przez Europejskie Stowarzyszenie Numeru Ratunkowego 112 (EENA). Krystian został laureatem nagrody EENA w kategorii „Nagroda Obywatelska”, zaś Dorota Królak – operatorka, która odebrała zgłoszenie, zdołała ustalić, skąd Krystian dzwoni, i wysłała na miejsce karetkę pogotowia – „Nagrodę za Pierwszy Kontakt”.

W październiku zeszłego roku chora na cukrzycę Kinga Szymańska straciła przytomność. Widząc to, wówczas 3,5–letni Krystian wybrał zakodowany w telefonie numer 112.

– Ten przykład pokazuje, że nawet małe dzieci potrafią się numerem 112 posługiwać – podkreślił eurodeputowany PO Jacek Saryusz–Wolski, który jest honorowym „ambasadorem” numeru 112 i członkiem zespołu doradczego EENA.



Marsz na rzecz walki z głodem End Hunger – Walk the World, przeszedł w niedzielę ulicami Warszawy. Poprowadził go wybitny polski sportowiec, ambasador Światowego Programu Żywnościowego w Polsce, Robert Korzeniowski. Mieszkańcy stolicy dołączyli do 500 tys. uczestników marszów solidarności z głodującymi zorganizowanych przez ONZ w 70 państwach świata. Fundusze zebrane podczas marszu zostaną przekazane na projekt żywienia szkolnego w najbiedniejszych rejonach świata.

Meta marszu została zlokalizowana w Ogrodzie Krasińskich, gdzie dla wszystkich uczestników przygotowano rozmaite atrakcje.

Marsz organizowany jest przez Światowy Program Żywnościowy, największą organizację humanitarną na świecie.

Ponad 77 milionów dzieci w wieku szkolnym cierpi z powodu głodu i niedożywienia. Dzięki Światowemu Programowi Żywnościowemu każdego roku udaje się zapewnić posiłki ponad 20 milionom najmłodszych w 70 krajach świata.


Nawet 100 tys. pielgrzymów spodziewają się organizatorzy XII Spotkania Młodych Lednica, które odbędzie się pod hasłem „Nazwałem was przyjaciółmi”. Jak co roku, uczestnicy spotkania nad Jeziorem Lednickim wysłuchają przesłania papieża i przejdą przez Bramę Rybę w symbolicznym geście wyboru Chrystusa. Organizowane przez Duszpasterstwo Akademickie Ojców Dominikanów z Poznania lednickie czuwania co roku koncentrują się wokół innego tematu. Pierwsze w 1997 roku dotyczyło Trójcy Świętej. W tym roku młodzież rozważać będzie temat przyjaźni. Na lednickim spotkaniu nie zabraknie też akcentów papieskich. Specjalne przesłanie nadeśle Benedykt XVI. Osobę Jana Pawła II przypomni arcybiskup Mieczysław Mokrzycki. Przywiezie on krzyż, który papież Jan Paweł II trzymał podczas swojej ostatniej drogi krzyżowej.

Spotkanie młodych pielgrzymów w Lednicy tradycyjnie zakończy się przejściem przez Bramę Trzeciego Tysiąclecia w kształcie ryby.



Remis lub jednobramkowe zwycięstwo – taki wynik pierwszego meczu Polaków w mistrzostwach Europy 2008 z Niemcami – typują politycy niezależnie od swoich barw partyjnych. Mecz Polska-Niemcy już w niedzielę; choć statystki nie nastrajają optymistycznie, na dwa dni przed spotkaniem politycy w najgorszym przypadku wieszczą bezbramkowy remis. Z piętnastu do tej pory rozegranych meczów Polakom nie udało się jednak ani razu wygrać, a tylko cztery razy zremisować.

Premier Donald Tusk nie chciał typować wyniku meczu Polska-Niemcy. Z trenerem Leo Beenhakkerem umówił się, że jeśli biało-czerwoni wyjdą z grupy, pojedzie ich dopingować.

Kancelaria Premiera stawia jednak na remis. Wiceszef rządu Grzegorz Schetyna obstawia bezbramkowy remis; minister w Kancelarii Sławomir Nowak typuje wynik 1:1.

Bardziej optymistyczny jest Roman Kosecki, kiedyś kapitan reprezentacji Polski, teraz poseł PO – obstawia, że wygramy 2:1. Ostrożniejsza w swoich przewidywaniach jest prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która typuje wynik 1:1. Na zwycięstwo Polaków stawiają rzecznicy PiS – rzecznik partii Adam Bielan typuje wynik 2:1; rzecznik klubu PiS Mariusz Kamiński obstawia, że będzie 1:0 dla Polski.

Wyników niedzielnego meczu Polska-Niemcy nie chciał w piątek typować Jacek Kurski, który – jak deklaruje – „nie chce demobilizować polskiej drużyny”.


Spotkanie Polaków z Niemcami już zostało okrzyknięte historyczną batalią. Po raz pierwszy od lat piłkarski mecz jest nie tylko wydarzeniem dla kibiców, ale i narodowym świętem. W całej Polsce - na domach, biurach, samochodach - wywieszone są biało-czerwone flagi. Dlatego sobotnie wydanie gazety „Polska” jest biało-czerwone. Redakcja "Polski", a z nią prezydent Lech Kaczyński, zachęca Czytelników: wywieśmy flagi, przylepmy naklejki, załóżmy szaliki, pomalujmy się w narodowe barwy. Nieważne, czy mecze Polaków będziemy oglądać w domu, na stadionie, w pubie czy w pracy. Niech każdy z nas w tych dniach będzie biało-czerwony.

Dzięki futbolowi znamy własne barwy i hymn, dzięki niemu jesteśmy jedną drużyną. I znamy smak łez. Łez smutku i łez radości.

Gdzie obejrzy Pan mecz z Niemcami? – pyta „Polska” prezydenta Kaczyńskiego.
-W weekend goszczę na Helu prezydenta Słowacji, ale mecz zacznie się już po jego wyjeździe. Będę mógł więc skupić się wyłącznie na kibicowaniu. Kolejne starcie, z Austriakami, obejrzę już na żywo razem z prezydentem Heinzem Fischerem, na stadionie w Wiedniu – odpowiedział Lech Kaczyński.


Kibice szykują się do głośnego dopingowania, a Kościół – do kolejnych mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie w 2012 roku. Do tego czasu, na specjalnych katechezach, księża będą pracować nad duchową stroną polskiego kibica. Duszpasterze liczą na zmianę wizerunku polskiego kibica. Zaleźli też sposób na dotarcie do ich sumień i będą uczyć młodzież, jak kulturalnie kibicować. Pomysł ma zapobiec chuligańskim wybrykom w trakcie mistrzostw – tych obecnych i tych za cztery lata w Polsce i na Ukrainie.

Jak zapewnia Episkopat, księża zajmą się „mówieniem na temat istoty sportu, wartości sportu, pokazywaniem pięknych kart sportu, wzorów ludzi sportu”. Na katechezach pojawią się takie zagadnienia, jak uczciwa rywalizacja i szacunek do przeciwnika.


Informacja walutowa: Średni kurs australijskiego dolara wg tabeli NBP w dniu 6.06.08: 2.08 PLN