Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
26 lipca 2008
Przegląd polskich wydarzeń tygodnia. 20 - 26 lipca 2008
oprac. Krzysztof Bajkowski


Polska pożegnała profesora Geremka – Prezydent przepytywał Sikorskiego - Awantura sejmowa - Podpalacz aut w Poznaniu – Internetowa wojna z wulgaryzmami - Nagie ciało Polaka na Esji – Sydney w Warszawie


Tragicznie zmarły prof. Bronisław Geremek został pochowany w poniedziałek na warszawskich Powązkach. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w samo południe od mszy w katedrze św. Jana na Starym Mieście. Pogrzeb z udziałem najwyższych władz polskich i wielu polityków zagranicznych miał charakter państwowy.


– Drogi profesorze, musimy wiele jeszcze zrobić w świecie, Europie i porządkującej swą wolność ojczyźnie. Twój trud i Twoja mądrość niech stanie się zaczynem w realizacji tych planów – mówił w poniedziałek w katedrze św. Jana abp Tadeusz Gocłowski żegnając prof. Bronisława Geremka.

Metropolita warszawski arcybiskup Kazimierz Nycz odczytał telegram Stolicy Apostolskiej. Benedykt XVI wyraża w nim smutek z powodu śmierci profesora Geremka. „Jego odejście to wielka strata dla świata nauki, polityki w Polsce i Europie” – napisano w telegramie.

We mszy w archikatedrze wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych Polski: prezydent Lech Kaczyński z małżonką, premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu – Bronisław Komorowski i Senatu – Bogdan Borusewicz. Nie zabrakło byłych prezydentów: Lecha Wałęsy i Aleksandra Kwaśniewskiego. Profesora żegnał też przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Pöttering.

Po mszy kondukt żałobny przemieścił się ze Starówki na Cmentarz Wojskowy na Powązkach, gdzie trumna została wystawiona w domu pogrzebowym. Ze względu na ograniczoną ilość miejsc profesorowi towarzyszyła tam tylko najbliższa rodzina oraz goście. Pozostali uczestnicy uroczystości znaleźli miejsce na placu przed budynkiem. Profesor spoczął w Alei Zasłużonych blisko swojego przyjaciela Jacka Kuronia.

O 14.30 trumna została wyniesiona z domu pogrzebowego i ustawiona na katafalku. W tej części uroczystości głos zabrali m.in. prezydent, premier, marszałkowie Sejmu i Senatu, szef PE oraz Marek Edelman.

Prezydent Lech Kaczyński podkreślił, że prof. Geremek był wybitnym politykiem i jednym z głównych twórców i bohaterów naszej wolności. Wspominał też działalność Geremka z czasów opozycji demokratycznej.

– To dzięki niemu między innymi, ale przy olbrzymiej osobistej roli, dzieje legalnej „Solidarności” nie zakończyły się w marcu roku 1981. W tym niezwykle tragicznym marcu, w tych dniach, w których pisaliśmy już ulotki, wzywające do zbrojnej walki z obcą agresją, nie doszło do tego, doszło natomiast do stanu wojennego, ponieważ, jak sądzę, dojść musiało – mówił prezydent.


Donald Tusk podkreślał, że dla niego, jego pokolenia, ludzi, którzy wchodzili w dorosłe życie w sierpniu 1980 roku, prof. Geremek był przede wszystkim nauczycielem.

– Uczyłeś nas tego, że słowo „Solidarność”, nazwa naszego wielkiego ruchu, zobowiązuje każdego z nas do przedkładania rozmowy ponad krzyk, dialogu ponad konflikt. Uczyłeś każdego z nas, ale też całą naszą wspólnotę, że polityka to w pierwszym rzędzie sztuka oszczędzania ludziom krzywdy – mówił premier Tusk. Dodał, że Geremek uczył, iż polityka musi służyć przede wszystkim pokojowi. Tusk podkreślił, że była to dla niego bezcenna nauka.

Lech Wałęsa powiedział, że zmarły był największym z Polaków i zarazem najwiekszym z patriotów. – Właściwie nie widzę szans na późniejsze zwycięstwa, na różnych frontach, bez pańskiego udziału. gdyby na tej ziemi były sprawiedliwe osądy, oceny i wybory, nie ma najmniejszej wątpliwości, że profesor Geremek zająłby zawsze pierwsze miejsca. Dziękuję i Bóg zapłać profesorze – mówił były prezydent. W jego oczach widoczne były łzy wzruszenia.

Założycielowi wolnej Polski podziękowali też marszałek Bronisław Komorowski i Bogdan Borusewicz. Ten drugi podkreślił, że trudno żegnać profesora Geremka, bo jego mądrość i jego rady są nam nadal potrzebne.

Prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz–Waltz powiedziała, że Warszawa włącza prof. Bronisława Geremka do panteonu swoich wybitnych synów, z których jest niezwykle dumna. Przypomniała też, że Geremek był związany z Warszawą od urodzenia.

– Był Pan Europejczykiem i obywatelem świata, ale przede wszystkim był Pan zakorzeniony w Polsce i swojej małej ojczyźnie – Warszawie. Warszawa dzięki ludziom takim jak Pan stała się ważną częścią wspólnej Europy – powiedziała prezydent stolicy.

Głos zabrali także Adam Michnik, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering oraz Marek Edelman. Wszyscy podkreślili zasługi Geremka dla budowania wolnej Polski oraz zauważyli, że takiej postaci jak on należy się stałe miejsce w historii Polski i Europy.

Po pogrzebie gości przybyłych z zagranicy podjął w Belwederze premier.

Prof. Geremek – działacz opozycji antykomunistycznej, poseł na Sejm, minister spraw zagranicznych w latach 1997-2000, poseł do Parlamentu Europejskiego, zginął 13 lipca w wypadku samochodowym. Miał 76 lat.


Ron Asmus, o znajomość z którym prezydent Lech Kaczyński wypytywał szefa MSZ Radosława Sikorskiego, przyznał, że zna Sikorskiego. Zaprzeczył, by wpływał na niego w sprawie tarczy antyrakietowej. Informację tę podały na swoich stronach internetowych „Dziennik” i „Gazeta Wyborcza”.

Tydzień temu „Dziennik” w artykule „Wojna polsko-polska” ujawnił - jak twierdzi - fragmenty rozmowy między prezydentem Lechem Kaczyńskim i szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim z 4 lipca, która odbyła się w BBN. Tego dnia premier Donald Tusk oświadczył, że nie jest usatysfakcjonowany ofertą USA w negocjacjach w sprawie tarczy antyrakietowej.

Prezydent miał pytać Sikorskiego m.in. czy to on tłumaczył telefoniczną rozmowę Tuska z wiceprezydentem USA Dickiem Cheney'em oraz czy Sikorski zna Rona Asmusa, prominentnego polityka amerykańskich demokratów. Sikorski potwierdził, że zna Asmusa.

Według „Dziennika” prezydent pytał o Asmusa, bo podejrzewał, że Sikorski zawarł tajny pakt z Demokratami. Taki, że umowa o tarczy zostanie podpisana z nimi, a nie z odchodzącą administracją Busha.

W poniedziałek w Warszawie doszło do spotkania ministra Sikorskiego z amerykańskim zastępcą sekretarza stanu Danielem Friedem, który przybył na pogrzeb prof. Geremka. Rozmowy zdominowały kwestie dotyczące polsko-amerykańskich negocjacji w sprawie instalacji w Polsce elementów tarczy antyrakietowej.



Rządowi zależy na tym, aby pomoc dla powodzian dotarła jak najszybciej – zapewnił premier Donald Tusk, który wraz wicepremierem, ministrem spraw wewnętrznych i administracji Grzegorzem Schetyną przyjechał w sobotę rano na Podhale do miejscowości Nowa Biała w pow. nowotarskim, aby zapoznać się ze zniszczeniami po gwałtownych opadach deszczu. W wyniku gwałtownych ulew na Podhalu najbardziej ucierpiała miejscowość Nowa Biała nad rzeką Białką. Pod naporem wody został tam zniszczony duży most, przerwany wodociąg i sieć energetyczna. Obecnie mieszkańcy Nowej Białej mają zapewnioną wodę pitną i prąd. We wsi podtopionych jest około 30 domów. 23-osobowa romska rodzina, która została ewakuowana, nadal przebywa w szkole i ma zapewnioną opiekę.

Straty w całej Małopolsce oszacowano wstępnie na blisko 160 mln zł.



Przekroczenie uprawnień, ujawnienie tajemnicy służbowej i złamanie ustawy o ochronie danych osobowych – takie trzy zarzuty chce postawić płocka prokuratura Zbigniewowi Ziobrze. B. minister sprawiedliwości z zarzutami się nie zgadza, ale zapewnia, że stawi się na każde wezwanie prokuratury. W środę Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich przez kilka godzin w atmosferze awantury zajmowała się wnioskiem o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze (PiS). Posłowie się przekrzykiwali, wyłączali sobie mikrofon, przerywali przedmówcy w pół zdania. Ostatecznie posłowie PiS opuścili posiedzenie; komisja, pod ich nieobecność, opowiedziała się za uchyleniem immunitetu Ziobrze. Na komisji pojawili się prawie wszyscy parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. Oskarżyli Platformę Obywatelską o zorganizowanie sądu kapturowego bez udziału byłego ministra sprawiedliwości. Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że jest to łamanie Konstytucji, bo każdy ma zagwarantowane prawo do obrony.

Krótko po przejęciu prowadzenia posiedzenia przez Stefana Niesiołowskiego, kilku posłów PiS zgłaszało się do wicemarszałka z wnioskami formalnymi. Polityk PO nie udzielił im jednak głosu. – Uzurpator! uzurpator! – wołali do Niesiołowskiego. – Hańba, precz z komuną, precz z Platformą! – krzyczeli posłowie Prawa i Sprawiedliwości. – Na Białoruś! – mówił jeden z posłów.

– Tymi okrzykami się kompromitujecie – mówił Niesiołowski.

Poseł Arkadiusz Mularczyk zażądał przerwy w obradach i zapowiedział, że w ciągu kilku godzin Zbigniew Ziobro stawi się przed komisją. Gdy Niesiołowski zamiast udzielić głosu posłom PiS, udzielił go Andrzejowi Czumie z PO, ci oznajmili, że „23 lipca 2008 roku skończyła się w Polsce demokracja”.

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski ocenił na briefingu prasowym, że taka sytuacja wydarzyła się po raz pierwszy. Określił awanturę sejmową jako rzecz „bardzo niebezpieczną” i „drogę w kierunku anarchizacji parlamentu”.



Ubolewanie w związku z incydentami podczas ostatniego posiedzenia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich wyraziły wszystkie – poza Prawem i Sprawiedliwością – kluby i koła parlamentarne. Komisja miała zaopiniować wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze. Opozycyjne PiS złożyło w piątek w tej sprawie osobny dokument, krytykujący marszałka Bronisława Komorowskiego. W specjalnym oświadczeniu klubów i kół parlamentarnych dotyczący środowych prac komisji regulaminowej czytamy m.in., że miał miejsce incydent bez precedensu w historii polskiego parlamentaryzmu. „Po raz pierwszy obrady komisji sejmowej zostały zablokowane” – napisano w tekście. Politycy wyrazili nadzieję, że więcej do takich sytuacji w polskim Sejmie nie dojdzie.


Sejm podtrzymał prezydenckie weto do ustawy medialnej. Stało się tak dlatego, że Lewica wstrzymała się od głosu. Wcześniej PO nie zgodziła się na przełożenie głosowania na wrzesień, czego życzył sobie klub Lewicy. Przygotowana przez PO nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji zmieniała m.in. zasady wyboru członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, rad nadzorczych oraz zarządów mediów publicznych. Prezydent Lech Kaczyński zawetował ją w maju.


Skazany w styczniu przez brytyjski sąd Jakub T. jest już w Polsce. Czeka na decyzję sądu, który ma ustalić, jaką karę będzie odsiadywał. Brytyjski sąd za gwałt i ciężkie pobicie mieszkanki Exeter skazał poznaniaka na podwójne dożywocie. Jakub T. przyleciał do Polski we wtorek wieczorem samolotem, a następnie został przetransportowany do jednego z aresztów śledczych w Warszawie. Docelowo ma trafić do areszt śledczego w Poznaniu, gdzie będzie przebywał do czasu posiedzenia sądu poświęconego jego sprawie.

Sąd czeka duże wyzwanie – kara wymierzona Jakubowi T. w Wielkiej Brytanii musi być dostosowana do polskiego prawa. Według obrońców Jakuba T., mogą z tym być poważne kłopoty. W Polsce za gwałt ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Według sędziego Jaremy Sawińskiego do tej pory żaden polski sąd nie zajmował się dostosowywaniem wyroku sądu innego państwa do realiów polskie prawa. Od dnia aresztowania Jakuba T. rodzina i znajomi organizowali w jego obronie akcje. W lutym w Poznaniu ponad sto osób przeszło w marszu popierającym młodego Polaka. Chcieli zamanifestować swój sprzeciw wobec sytuacji niewinnie skazanego – ich zdaniem – Jakuba T., a także wywołać dyskusję na temat niekorzystnej dla polskiego obywatela interpretacji Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) Obrońcy Jakuba T. analizują sprawę ewentualnej apelacji od wyroku w angielskim sądzie. W lutym prezydent Lech Kaczyński powiedział, że nie przewiduje ułaskawienia Jakuba T.



Podpalacz aut atakował w Poznaniu. W piątek nad ranem spłonęły trzy kolejne auta. W ciągu tygodnia w dzielnicy Śródka i Zawady ogień zniszczył 20 samochodów. Strawca jest już w rękach policji. Jak tłumaczył zatrzymany mężczyzna, inspiracją dla jego działań był film z Arnoldem Schwarzenegerem o podpalaczach aut. Tłumaczył, ze to był jego sposób na życie. Pochodzi on z rodziny patologicznej, mieszkającej w domu bez prądu i gazu. Dzień przed pierwszym podpaleniem oglądał u brata film ze Schwarzenegerem w roli głównej.


Pracujący i mieszkający w Islandii Polak zginął w tajemniczych okolicznościach podczas wspinaczki na górę Esja, w okolicach Reykjaviku . Znaleziono go zupełnie nagiego na szczycie.

Mężczyzna, który mieszkał w Islandii od roku, zaginął w czwartek. Dwudziestoparoletniego Polaka szukało w sumie 120 ratowników, osiem psów i dwa helikoptery. W akcję zaangażowała się także lokalna gazeta "Frettabladid". Na razie nie wiadomo dlaczego mężczyzna nago wspinał się na Esję. Udało się go zidentyfikować, bo w samochodzie zaparkowanym pod górą zostawił dokumenty i telefon.



W rankingu najdroższych miast świata Warszawa skoczyła w ciągu roku z 67 na 35 miejsce - wynika z raportu amerykańskiej firmy konsultingowej Mercer. Koszty życia w stolicy są niemal identyczne jak w Sztokholmie czy Barcelonie. Polacy zawdzięczają to silnej złotówce i niesłabnącemu wzrostowi gospodarczemu - pisze "Dziennik".

Raport obala mit o taniej Polsce leżącej na uboczu Europy. Amerykańscy eksperci wyliczyli, że w Warszawie żyje się drożej niż w Brukseli, Luksemburgu, Berlinie, Hamburgu czy Melbourne. Obliczyli to, opierając się na blisko 200 parametrach. Wzięli pod uwagę m.in. koszty utrzymania, inflację i zmiany kursów walut.


Po pięciu latach przerwy powraca nagroda Ikara – doroczna nagroda sezonu wydawniczo-księgarskiego. Dziesiąty Ikar zostanie wręczony 19 września podczas inauguracji I Warszawskiego Salonu Książki. Salon będzie miał charakter targów, którym towarzyszyć mają także spotkania literackie, m.in. spotkania promujące Rok Zbigniewa Herberta i akcje zachęcające do czytania w miejscach publicznych. Po raz pierwszy nominacje ogłoszono w 1995 roku, wtedy statuetkę Ikara otrzymał Andrzej Adamus, prezes Wydawnictwa Dolnośląskiego z Wrocławia. Nagroda wręczana była podczas jesiennych Krajowych Targów Książki w Warszawie. Laureatami Ikara byli także m.in. Władysław Kopaliński, Ryszard Kapuściński, ks. Jan Twardowski, wydawnictwa: Literackie i Czytelnik.


Niepokonany Michał Gamrat z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie zwyciężył w konkursie Autodesk International Student Design Challenge. Student położył na łopatki rywali w kategorii 3D Animation. Jego film o przemysłowym superbohaterze nie miał sobie równych. Do kolekcji brakuje mu teraz tylko ... Oscara. W konkursie dla projektantów 3D Autodesk Student Design Challenge mogą brać udział studenci kierunków inżynieryjnych i architektury. W ubiegłym roku nagrodę główną w tym konkursie zdobyli studenci Politechniki Warszawskiej – za projekt „wózka inwalidzkiego XXI wieku. ”

Oprócz Polaka zwycięzcami zostali: Australijczyk Andrew Southwood-Jones z Narrabundah College w Australii – za prototyp przyjaznego dla środowiska campusu UniCube, Niemiec Roland Cernat z Hochschule für Gestaltung Schwäbisch Gmün – za projekt bezemisyjnego motoszybowca Oriens.


Obraźliwe, rasistowskie hasła, antysemickie zwroty, czy wulgaryzmy. Polskie mury bogate są w tego typu napisy. Dlatego grupa młodych ludzi wypowiedziała im internetową wojnę. Akcja odnosi coraz większe sukcesy, a organizatorzy planują współpracę z europejskimi organizacjami, tak, by rasistowskie napisy zniknęły również z Berlina, Paryża czy Londynu.

Antysemickie, homofobiczne czy rasistowskie hasła szpecą dziś każde polskie miasto. Młodzi ludzie wyszli naprzeciw problemowi i postanowili ukrócić samowolę chuliganów. Stworzyli stronę przestrzenmiasta.pl, na której każdy może zamieścić zdjęcie, które przedstawia obraźliwe hasła.

Warunkiem przyłączenia się do internetowej akcji zwalczania obelżywych napisów jest aparat fotograficzny i... nieobojętność.


Zwycięzcą tegorocznego konkursu na festiwalu rockowym w Jarocinie został zespół Revenox z Warszawy, preferujący zdecydowane gitarowe brzmienie. Muzycy nawiązują do twórczości amerykańskich tuzów rocka, a nawet klasyków w rodzaju Rolling Stones. Pierwsze wyróżnienie zdobyła grupa Chemical Garage. Nagrodę publiczności, statuetkę Złotego Kameleona tegorocznego Konkursu Młodych Kapel zdobył zespół Rockaway z Rzeszowa. W profesjonalnym jury festiwalu zasiedli uznani dziennikarze muzyczni. Kwalifikacji do konkursu dokonano na podstawie stu kilkudziesięciu kaset nadesłanych przez młode zespoły z całej Polski.

Jarociński festiwal korzeniami sięga lat siedemdziesiątych XX w. W następnej dekadzie zyskał legendę enklawy wolności i buntu młodzieży przeciwko PRL-owskiej rzeczywistości. Zawieszony w 1994 roku, od trzech lat znów skupia fanów rocka z całej Polski.



Młodzi, którzy nie pojechali do Australii, mogli obserwować wydarzenia ze Światowych Dni Młodzieży w Sydney oraz modlić się, dyskutować, śpiewać w ramach programu "Sydney w Warszawie". W sobotę rano na scenie przy Skwerze Cubryny odbywały się koncerty muzyki chrześcijańskiej, a wzdłuż nabrzeża Wisły ustawiono namioty poszczególnych ruchów katolickich, m.in. Chemin Neuf, Drogi Neokatechumenalnej, Wody Życia i Wspólnoty Emmnanuel. Na młodzież czekały m.in. stoiska z gorącymi posiłkami, kawą i ciastkami a także księgarnia. W polowej kaplicy trwała nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. Wiele osób korzystało z sakramentu spowiedzi. O godz. 2.00 w nocy abp Nycz wraz z kard. Józefem Glempem, abp. Henrykiem Hoserem oraz kilkudziesięcioma kapłanami przewodniczył Mszy św. sprawowanej równolegle z liturgią, której w Australii przewodniczył papież Benedykt XVI. Metropolita warszawski prosząc o modlitwę, za Kościół, świat, młode pokolenie, młodzież polską oraz obecnych na liturgii.

Dzięki telebimowi zgromadzeni usłyszeli homilię Ojca Świętego. Młodzież w skupieniu wysłuchała tłumaczonej symultanicznie homilii papieża, okazując swoje poparcie dla jego słów oklaskami. Eucharystia zakończyła się tuż przed 4 nad ranem, gdy nad stolicą wschodziło już słońce. Nawiązując do tego abp Nycz powiedział, że obecni modlą się na wzór pierwszych chrześcijan i życzył wszystkim takiej właśnie gorliwości. Po modlitwie, dla najwytrwalszych, rozpoczął się koncert zespołu "Maleo Reggae Rockers".

Spotkanie "Sydney w Warszawie" zorganizowali archidiecezja warszawska, wspólnota "Emmanuel”, diecezja warszawsko-praska i ordynariat polowy WP.



Przed Euro 2012 na stołecznych ulicach staną nowe znaki informacyjne w języku angielskim. Już wkrótce zapowiedzi na stacjach metra będą czytane w dwóch językach – zapowiada „Życie Warszawy”. Pierwsze udogodnienia dla przyjezdnych z zagranicy wejdą w życie już po zakończeniu latem budowy pierwszej linii metra. Na stacjach – na razie na próbę – komunikaty będą nadawane w dwóch językach.

Marcin Ochmański z ratusza zapowiada też wielki miejski program wolontariatu. Chodzi o pozyskanie rzeszy znających języki studentów, którzy dogadają się z kibicami, pomogą im odnaleźć się w mieście, dotrzeć z dworców na Stadion Narodowy, do hoteli i stref kibica.


Informacja walutowa: Średni kurs australijskiego dolara wg tabeli NBP w dniu 25.07.08: 1.95 PLN