Z.J.Prusiński | Chyba zapomniano o poecie
Motto: 10 lat jak odszedł Zbigniew Herbert. Kilka parantez; Słowa Krytyki z boku przez innego poetę pamflecistę…
- Czarni Judasze schowali się do dziupli.
Śpiewają tam niskie tony z zestawu wybranych trzynastozgłoskowych sonet.
Małymi ustami mali ludzie przewracają się na piasku. Rzeka wyschła z braku liryki, pusto w sadzie smutnych jabłoni.
Rozebrane dziewczyny ubierają halkę mgły, tańczą w głębi obrazu madisona; nie jest łatwo nauczyć się starego tańca.
- A co u nas słychać ? Trawa rośnie a poezja odpoczywa.
Szedł tędy Poeta Herbert, zerwał kilka ciekawych stron do wiersza.
Liczył kamienie po drodze, jednak nigdzie o tym nie napisał.
(Jeśli słyszysz mnie wieczorem, to nie wierz ludziom w Polsce)!
Ustka, 27 lipca 2008 r.
Świat uciszonej pieśni
Motto: Gdzie miłość Ojczyzny gaśnie
tam przychodzą rządy łotrów i szaleńców - Henryk Sienkiewicz
Warkocze u dziewcząt, kolorowe klony na piaszczystych drogach, i sokoły lotem szybującym by pożywić się zającem.
Myśliwi śpią przy ognisku, piwo miodowe wypite z ostatniej beczki, tylko sny schną zmęczone w cieniu ostatniego światła.
Poeci piszą łatwe wiersze o zdradzie, plotkują z księżycem – rycerskość trwa na przemian z tchórzostwem…
W duńskim państwie klną tylko szewcy, roztacza się urok alkoholika z knajpy – idzie wprost na ścianę kościoła by zapłakać.
Osobno – nigdy razem, sami wodzowie przemawiają do muzealnych postaci, krwawi krzyż drewniany i ukryty Jezus.
Ustka 4 sierpnia 2008 r.
|