Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
10 sierpnia 2008
Przegląd polskich wydarzeń tygodnia. 3 - 9 sierpnia 2008
oprac.Krzysztof Bajkowski


Państwa bałtyckie potępiły rosyjską agresję na Gruzję - Ewakuacja Polaków z Gruzji – Ostatnia centralna przysięga - Alternatywne otwarcie igrzysk olimpijskich – Palikoty rozdane - Doda wyśpiewala Hit Lata 2008
Z udziałem przedstawicieli prezydenta i premiera działa w Warszawie grupa kryzysowa dotycząca kryzysu w Gruzji – powiedział w sobotę premier Donald Tusk po spotkaniu z prezydentem Lechem Kaczyńskim na lotnisku Gdańsk-Rębiechowo. Tusk ujawnił, że w grupie działają szef MSZ Radosław Sikorski oraz odpowiedzialny za służby specjalne Marek Cichocki i – ze strony prezydenta – szef BBN Władysław Stasiak.

Szef rządu poinformował, że podjął działania na rzecz spotkania szefów rządów Unii Europejskiej ws. Gruzji.

Rosyjskie samoloty w piątek i sobotę zbombardowały rejon gruzińskiego miasta Gori, niedaleko granicy z Osetią Południową. W wyniku nalotów zginęło kilka osób. W Tbilisi w sobotę podano także, że piątkowy nalot rosyjski spowodował olbrzymie zniszczenia czarnomorskiego gruzińskiego portu Poti – kluczowego dla eksportu ropy.

Prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii potępili we wspólnej deklaracji „działania rosyjskich sił zbrojnych wymierzone przeciwko suwerennemu i niepodległemu państwu gruzińskiemu”. – Osetia Płd. i Abchazja są częścią Gruzji i „nic tego nie zmieni”– podkreślił prezydent Lech Kaczyński. Przywódcy Polski, Litwy, Łotwy i Estonii uważają, że działania Rosji na terenie Osetii Południowej i Gruzji to przekroczenie „czerwonej linii w utrzymywaniu pokoju i stabilizacji w objętym konfliktem rejonie”.

Podkreślili we wspólnym oświadczeniu, iż użyją wszelkich dostępnych środków, aby „upewnić się, że agresja przeciwko małemu państwu w Europie nie zostanie pominięta milczeniem lub nic nie znaczącymi oświadczeniami”.

Przywódcy Polski i państw bałtyckich wezwali Unię Europejską i NATO do przejęcia inicjatywy i sprzeciwu wobec – jak się wyrazili – szerzenia imperialistycznej i rewizjonistycznej polityki na wschodzie Europy.

Podkreślili w oświadczeniu, że nieprzyznanie Gruzji NATO-wskiego planu na rzecz członkowstwa zostało zinterpretowane jako „zielone światło” dla agresji w tym regionie.

– Jest to oświadczenie ostre, ale sytuacja tego wymaga – powiedział Lech Kaczyński. Jak zapewnił, jest ono otwarte i mogą się do niego dołączać inne państwa.

Prezydent Lech Kaczyński rozmawiał w sobotę telefonicznie z prezydentem Gruzji Michaiłem Saakaszwilim. Saakaszwili prosił Kaczyńskiego o pomoc w ramach Unii Europejskiej, NATO i OBWE.

W kilku miastach Polski przed placówkami dyplomatycznymi Rosji odbyły się wiece solidarności z narodem gruzińskim. Demonstrowano w Poznaniu, Gdańsku, Krakowie i Warszawie.


Polska jest pierwszym krajem Unii Europejskiej, który zarządził ewakuację swoich obywateli. MSZ spodziewa się, że w sumie do kraju będzie ewakuowanych 300 osób. Na granicy armeńskiej będą przedstawiciele Armenii, którzy wstawią bezpłatnie wizy Polakom. Następnie zostanie zapewniony bezpieczny dojazd autokarów na lotnisko w Erewaniu. Stamtąd zaplanowano odlot samolotu specjalnego do Warszawy.

O pomoc w ewakuowaniu swoich obywateli z Gruzji poprosiło Polskę kilka państw.

Numery telefonu do Ambasady w Tbilisi to: +995 95 337 006, +995 99 701 279, + 995 91 228 554.


– Ważne są dla nas sojusze, ważna jest nasza międzynarodowa sytuacja, ale polskiego bezpieczeństwa, polskiej niepodległości w pierwszym rzędzie musi bronić nasza polska, nowoczesna armia – mówił w niedzielę premier Donald Tusk podczas uroczystej przysięgi wojskowej na krakowskim Rynku. Przysięgę złożyło prawie 500 żołnierzy.

Premier mówił, że decyzja o zakończeniu powszechnego poboru ma służyć temu, by polskie wojsko było „silniejsze, sprawniejsze i skuteczniejsze niż kiedykolwiek w historii”, a „żołnierz zawodowy z pełnymi kwalifikacjami, z pełnym oddaniem i przekonaniem” służył obronności kraju.

Tusk wezwał wszystkich odpowiedzialnych za polskie bezpieczeństwo do dokończenia pracy nad stworzeniem zawodowej armii.

Minister obrony narodowej Bogdan Klich mówił, że to ostatnia centralna przysięga, bo tegoroczny pobór jest ostatni, a w grudniu do armii trafią ostatni poborowi. – Od stycznia przyszłego roku nie będziemy brać do Wojska Polskiego nikogo, kto by tego nie chciał – zadeklarował podczas uroczystości Klich. Od października przyszłego roku w koszarach polskiego wojska nie będzie już żołnierzy zasadniczej służby wojskowej. – Tak abyśmy mogli spełnić deklarację pana premiera i od 1 stycznia 2010 mogli wprowadzić w Polsce w pełni zawodowa armię – oświadczył szef MON.


Marek Dochnal pozostanie w areszcie do 7 listopada. Katowicki Sąd Apelacyjny przedłużył w sobotę okres aresztowania znanego lobbysty, przychylając się do wniosku prokuratury w tej sprawie. Prokuratura podejrzewa, że Dochnal chciał uciec z kraju.

Marek Dochnal w areszcie spędził 3,5 roku. Lobbysta wyszedł na wolność pod koniec stycznia tego roku. Jest oskarżony o skorumpowanie b. posła SLD Andrzeja Pęczaka i podejrzany w sprawie o pranie brudnych pieniędzy. W lipcu w Pabianicach ruszył pierwszy z jego procesów. Akta tej sprawy liczą prawie 100 tomów.


Premier Donald Tusk miałby największe szanse na zostanie prezydentem, gdyby dziś odbyły się wybory. W najnowszym sondażu Tusk uzyskał 33 proc. głosów, Lech Kaczyński – 15 proc., Włodzimierz Cimoszewicz i Kazimierz Marcinkiewicz – po 12 proc., Zbigniew Ziobro – 11 proc.

Pozycja Tuska w elektoracie PO jest znacznie mocniejsza niż obecnego prezydenta wśród zwolenników PiS – w Pałacu Prezydenckim od 2010 r. chciałoby go widzieć 66 proc. sympatyków Platformy Obywatelskiej. Reelekcji Lecha Kaczyńskiego chce co drugi wyborca PiS – a to dlatego, że dla 27 proc. z nich lepszym prezydentem byłby Zbigniew Ziobro.


W Pekinie wystartowała olimpiada, a w Polsce zorganizowano Dzień Solidarności z Tybetem. W Krakowie odbył się pokaz filmów o Tybecie, na Giewoncie wywieszono tybetańską flagę, a w Warszawie pod ambasadą Chin demonstrowało kilkaset osób. W ten sposób aktywiści praw człowieka chcą zwrócić uwagę na łamanie tych praw w Chinach i prześladowania Tybetańczyków.

Warszawską manifestację zorganizowano po hasłem „Alternatywne otwarcie igrzysk olimpijskich”. Jak mówili uczestnicy protestu, nie trzeba bojkotować olimpiady, aby pokazać sprzeciw wobec kryzysu praw człowieka w Chinach i wobec hipokryzji świata, który zgodził się na to, aby największe sportowe wydarzenie odbyło się w kraju, w którym nie ma wolności.

W Krakowie na budynkach Urzędu Marszałkowskiego i podległych mu placówkach administracji, służby zdrowia i kultury zawisło 156 tybetańskich flag.

Protestowało też Zakopane, gdzie sześcioosobowa grupa mieszkańców zawiesiła flagi Tybetu na krzyżu na szczycie Giewontu.

W Lublinie grupa kilkudziesięciu, głównie młodych ludzi, namalowała na bruku tybetańską flagę. Dzieło zajęło około. 260 metrów kwadratowych. Obok ustawiono planszę informującą o akcji, nad planszą powiewa flaga Tybetu. Z głośnika nadawano tybetańską muzykę.

We Wrocławiu, przy pomniku upamiętniającym krwawe stłumienie protestu studentów na placu Tiananmen w 1989 r., zapłonęły świece, a na blisko 100-metrowej iglicy zawisła flaga Tybetu.

W Łodzi otwarto wystawę „Druga strona medalu – artyści na rzecz Tybetu”. Na ekspozycji w Galerii Promocji Młodych Bałuckiego Ośrodka Kultury „Rondo” zobaczyć można ponad 30 prac malarskich, rysunków, instalacji i obiektów sześciu absolwentów i studentów łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. Wystawiono m.in. obraz ukazujący rozstrzelanie tybetańskich mnichów.


Mimo wakacyjnej przerwy w Sejmie zebrała się komisja "Przyjazne Państwo", która od stycznia zajmuje się likwidacją bubli prawnych. Jej przewodniczący Janusz Palikot przedstawił raport z ośmiomiesięcznej pracy komisji.

Przewodniczący komisji powiedział, że pracuje ona merytorycznie, ponad podziałami politycznymi. Komisja zebrała się 155 razy, a wpłynęło do niej ponad 30 tysięcy propozycji zmian prawnych. Członkowie komisji rozpatrzyli 500 projektów ustaw, a do marszałka Sejmu skierowali 70. Cześć propozycji komisji została wykorzystana w projektach ustaw, przygotowywanych przez ministerstwa.

Janusz Palikot wymienił najważniejsze przygotowane przez komisję nowelizacje ustaw. Jest to między innymi nowelizacja ustawy o podatku od spadków i darowizn, upraszczająca formalności spadkowe czy nowelizacja ustawy o planowaniu przestrzennym, która upraszcza rozpoczęcie budowy.

Janusz Palikot wręczył osobliwe nagrody: 3 Palikoty dla posłów przyczyniających się do spowalniania prac komisji "Przyjazne Państwo" i dwa 2 Palipsy dla posłów specjalnie "zasłużonych". "Złotą" maskotkę otrzymał Bronisław Komorowski za najdłuższe przetrzymywanie projektów ustaw. - To największy "bloker" komisji "Przyjazne Państwo" - powiedział Janusz Palikot. Poseł PO przyznał również maskotkę srebrną i brązową, analogicznie do kolorów medali olimpijskich.

Nagrodą specjalną został uhonorowany przewodniczący klubu parlamentarnego PiS, Przemysław Gosiewski - wyróżnienie zostało mu przyznane za permanentną krytykę komisji "Przyjazne Państwo" i za konsekwentne dążenie do odwołania Janusza Palikota z funkcji jej przewodniczącego. Prywatne wyróżnienie trafiło do Zbigniewa Chlebowskiego - otrzymał on 4 litry wykwintnego alkoholu.


Strzały, wybuchy i krzyki rozległy się w sobotę o godzinie 17:00 przed Pałacem Szustra w Parku Morskie Oko w Warszawie. Tak rozpoczęła się inscenizacja odbicia przez powstańców urzędu niemieckiego, która miała miejsce 64 lata temu.

W inscenizacji wzięło udział ponad 300 osób z Polski i Słowacji. Jeden z uczestników przedstawienia - Sławomir Kułacz z grupy rekonstrukcji Pionier 39 zwraca uwagę, że nie jest to zwykłe odtwarzanie tamtych wydarzeń. To część pola bitwy, a przede wszystkim wielkie emocje. Odtwarzający tamte wydarzenia wczuwają się w rolę żołnierzy i nie słyszą nic poza rozkazami wydawanymi przez dowódców.

Warszawiacy, którzy przybyli obejrzeć inscenizację byli pod wrażeniem. Wszyscy też uważają, że to bardzo dobry sposób upamiętnienia bohaterów narodowych. Przedstawienie jest formą uhonorowania powstańców-kombatantów, którzy byli gośćmi specjalnymi inscenizacji.


Jasnogórscy paulini są oburzeni charakterem zdjęć do filmu „Idealny facet dla mojej dziewczyny”, realizowanych we wtorek w pobliżu sanktuarium. Twórcy filmu są zaskoczeni i zapewniają, że nie chcieli nikogo obrazić ani naruszyć czyichkolwiek uczuć religijnych.

Wtorkowe zdjęcia w Częstochowie rozpoczęły realizację filmu – najnowszej produkcji Andrzeja Saramonowicza i Tomasza Koneckiego, autorów filmów „Lejdis” i „Testosteron”. U stóp klasztoru realizowane były ujęcia zamykające jeden z wątków filmu, którym jest pielgrzymka do Częstochowy.

Protest w tej sprawie zamieścił w środę na stronach internetowych Jasnej Góry jej rzecznik, o. Stanisław Tomoń. Napisał, że wyrazy oburzenia ze strony przeora Jasnej Góry ojca Romana Majewskiego i prezydenta miasta, Tadeusza Wrony, padły podczas wtorkowej modlitwy Apelu Jasnogórskiego.

„Aktorzy parodiowali zachowanie właściwe autentycznym pielgrzymom, którzy dziś właśnie wchodzili na Jasną Górę z archidiecezji gnieźnieńskiej; parodiowali z jednoznacznym wskazaniem obiektu swoich kpin, jakim stało się szanowane przez wielu i drogie dla wielu Radio Maryja” – wyjaśnił cytowany w komunikacie przeor.

„Jako autor scenariusza, a jednocześnie człowiek, który przez wiele lat - wraz z warszawskimi pielgrzymkami – peregrynował na Jasną Górę, przyjąłem oświadczenie ojca Majewskiego z prawdziwym bólem” – oświadczył scenarzysta i producent filmu, Andrzej Saramonowicz, wyrażając opinię, że protest Jasnej Góry wynika z braku lub mylnej informacji na temat realizowanych zdjęć.


Piosenka Dody (Doroty Robaczewskiej) "Nie daj się" zdobyła tytuł "Polski Hit Lata 2008" podczas rozpoczętego w piątek Sopot Hit Festiwal, organizowanego przez TVP2 i Radio Eska.

W nagrodę Doda otrzymała symboliczną statuetkę i 50 tys. zł. Najlepszy polski przebój tegorocznego lata wybrali widzowie i słuchacze głosujący za pośrednictwem SMS-ów. W ścisłym finale Doda pokonała dwójkę wykonawców: Ich Troje z "We Play in The Team" oraz Ewelinę Flintę i Łukasza Zagrobelnego, którzy zaśpiewali "Nie kłam, że kochasz mnie".

Na scenie Opery Leśnej wystąpiło także 12 innych polskich muzyków, w tym m.in. Kasia Nova, Papa D., czyli dawny Papa Dance, RH+, Ania Dąbrowska, Kasia Cerekwicka oraz Mezo & Paula.


Informacja walutowa: Średni kurs australijskiego dolara wg tabeli NBP w dniu 8.08.08: 1.92 PLN