Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
15 lutego 2009
Wiersz dla Australijczyków
Renia Sobik

Witam Redakcję. Przepraszam, że zabieram cenny czas, ale ostatnio u nas w telewizji pokazuje się migawki z pożarów, jakie miały miejsce w Australii. Szczególnie wymowny był obraz strażaka, który uratował życie misia koali. Kilkanaście lat temu niedaleko nas, w czasie suszy wybuchł pożar całego kompleksu leśnego w Rudach Raciborskich. Pochłonął olbrzymie połacie lasu; były ofiary w ludziach.

Czasami wobec takiej tragedii jesteśmy bezsilni. Pożar może trwać kilka dni, a regeneracja środowiska kilkadziesiąt lat. No, ale człowiek też ma wpływ na przyrodę. W załączeniu przesyłam taki wiersz.

A tu odrodzi się życie

Piekielne ognie strzelają wysoko
sycząc zajadle walczą z zielenią
purpurą płomieni zalały ziemię
ułamkiem sekund w popiół ją zmienią

Gdzieniegdzie tylko kikuty domostw
tych co wir ognia nie zdążył strawić
jakiś krzyk straszny przeszył powietrze
jak by chciał modły żałobne odprawić

Wszędzie popioły gryzące dymy
przyroda sama się nie obroni
lecz oto iskra nadziei się rodzi
za sprawą ludzkiej pomocnej dłoni

Zasnęło niebo bez kropli deszczu
wiele się jeszcze musi natrudzić
zastęp strażaków i ochotników
by niszczycielską siłę zadusić

A miś koala przetrwał pożogę
to znak od niebios na przyszłe czasy
pośród popiołów wśród tylu ofiar
odrodzi się życie urosną lasy

R.SOBIK