Satyryk & Okulista zali dyskurs Tadeusza B. z prof. Krystyną Raczyńską
Matrix - stary jak świat to - wynalazek. Filozof tak postrzegać każe, bo rzeczy-vistość - „sceną cieni” - ściemniał już Platon – w swej pieczarze.
Cienie - idea i ...widzenie - stąd też konkluzja oczywista – - tęczę zobaczyć czarno – białą mogą: satyryk i... okulista!
Widzieć krawędzie w jaskrze – co będzie przez polskiej zaćmy szary dramat, tak w kraju - Kłaju w Redzie – wiedzieć: - TO - czy te oczy mogą kłamać?!
Przychodzi polityk do kliniki Supeł w siatkówce? Zez? Nie zgadniesz... Znana natrętna fatamorgana ...zielone widzi – II-gą Irlandię.
Cóż tam ślepota – zawód – patriota w źrenicy skupia prawdę szczerą, że dzięki „żółtej plamce” – widzi, żyje zaś dzięki – żółtym papierom!
Nową soczewkę mam upgrade i teraz tylko tym się gnębię, widzę już to, co Państwo myślą... Ba! Więcej, jeszcze ostrzej, głębiej!
Idzie pointa – po omacku - dacie się nabrać na jej lepy? Polak po szkodzie mówią - głupi? A może częściej bywał – ślepy!?
Tadeusz Buraczewski 2009-04-09
|