Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
23 kwietnia 2009
Ironezje. Idzie pointa po omacku
Tadeusz Buraczewski. Ilustr. Krzysztof Toboła

Satyryk & Okulista
zali dyskurs Tadeusza B. z prof. Krystyną Raczyńską

Matrix - stary jak świat to - wynalazek.
Filozof tak postrzegać każe,
bo rzeczy-vistość - „sceną cieni”
- ściemniał już Platon – w swej pieczarze.

Cienie - idea i ...widzenie
- stąd też konkluzja oczywista –
- tęczę zobaczyć czarno – białą
mogą: satyryk i... okulista!

Widzieć krawędzie w jaskrze – co będzie
przez polskiej zaćmy szary dramat,
tak w kraju - Kłaju w Redzie – wiedzieć:
- TO - czy te oczy mogą kłamać?!

Przychodzi polityk do kliniki
Supeł w siatkówce? Zez? Nie zgadniesz...
Znana natrętna fatamorgana
...zielone widzi – II-gą Irlandię.

Cóż tam ślepota – zawód – patriota
w źrenicy skupia prawdę szczerą,
że dzięki „żółtej plamce” – widzi,
żyje zaś dzięki – żółtym papierom!

Nową soczewkę mam upgrade
i teraz tylko tym się gnębię,
widzę już to, co Państwo myślą...
Ba! Więcej, jeszcze ostrzej, głębiej!

Idzie pointa – po omacku
- dacie się nabrać na jej lepy?
Polak po szkodzie mówią - głupi?
A może częściej bywał – ślepy!?

Tadeusz Buraczewski
2009-04-09