Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
28 lipca 2009
Cztery najważniejsze !
o książkach z Polski - Ernestyna Skurjat-Kozek. Ilustracje Krystyna Burkiewicz

W czasie niedawnych wojaży najczęściej odwiedzaliśmy...nie, nie krewnych, ale Pocztę Polską. Ilekroć dostaliśmy jakieś prezenty, albo wpadliśmy do księgarni, to natychmiast lecieliśmy na pocztę, aby pozbyć się słodkiego, intelektualnego ciężaru... niechaj sobie płynie drogą morską. Miałam dylemat, co zabrać ze sobą, a co powierzyc morskim falom. Z czterech wspaniałych, dla mnie najważniejszych książek, do bagażu podręcznego wybrałam dwie: Alexa Storożyńskiego książkę o Kościuszce („The Peasant Prince”) i Mateusza Marczewskiego powieść poetycką o Aborygenach („Niewidzialni”). Serce mi się krajało na myśl o 2-3 miesięcznym rozstaniu z dwiema innymi. Jedna to „Ksiądz Jerzy Popiełuszko” autorstwa Ewy Czaczkowskiej i Tomasza Wiścickiego, a druga to „Beskidzkie rekolekcje” Wandy Półtawskiej.

Książka Półtawskiej jest ważna, nie tylko dlatego, że akurat w czasie mojego pobytu w Polsce kurzyło z niej kontrowersją. W prasie pisano, że publikacja korespondencji „Dusi” z Karolem Wojtyłą może opóźnić beatyfikację Polskiego Papieża. W Tygodniku Powszechnym z 14 czerwca ukazał się wywiad z „Dusią”, czyli Wandą Półtawską, w którym opowiadała o swoim wpływie na Papieża, o różnicy zdań z kardynałem Dziwiszem, o powodach publikacji swojej książki, o zamieszaniu wokół beatyfikacji. Wiadomo, że po przeczytaniu takiego wywiadu bierze się taksówkę i pędzi do najbliższej księgarni. Książkę Półtawskiej wreszcie zdobyłam, ale zdrowo się za nią naganiałam. Jak tylko paczka dojdzie, będę Was zasypywać cytatami z książki i refleksjami z lektury.

Pocztą morską wyruszyła do Australii jeszcze jedna ciężka książka – o ks. Popiełuszko. Każda książka o ks. Jerzym jest ważna, ale ta, autorstwa Ewy Czaczkowskiej jest szczególnie mi bliska, bo wiąże się z pewnym wspomnieniem. Otóż w czasie mojej wizyty w Warszawie w roku bodaj 2003 w udostępnionym mi przez kuzyna mieszkanku na Żelaznej pojawiła się dziennikarka „Rzeczpospolitej”, Ewa Czaczkowska. Na spotkaniu pojawiła się też wtedy Bożena, moja siostra stryjeczna z Nowego Jorku, która akurat bawiła w Polsce. Czaczkowska właśnie zbierała materiały do swojej książki; pytała nas o Babcie Klerycką, bo tak właśnie w kręgach kościelnych nazywano naszą babcię, Konstancję Skurjatową.

Babcia mieszkała w Bartoszycach, gdzie opiekowała sie klerykami, których komuniści próbowali odwieść od stanu kapłańskiego w specjalnej jednostce wojskowej. Jednym z podopiecznych Babci był Jerzy Popiełuszko, kleryk w mundurze wojskowym, który wraz z kolegami uciekał przez płoty do gościnnej chatynki Konstancji, gdzie zawsze były placki kartoflane i herbata z suszonej marchewki. O działalności babci pisałam w latach 80-tych w kilkunastu bodaj numerach „Przeglądu Katolickiego” wydawanego przez Księży Chrystusowców.


"Babcia Klerycka" - Obraz Krystyny Burkiewicz

I właśnie do tych materiałów chciała się dostać red. Czaczkowska. Wysłałam jej więc, po czym o całej sprawie na kilka lat zapomniałam. Dopiero myszkując po jakiejś krakowskiej księgarni natknęłam się na grubą księgę Czaczkowskiej wydaną w roku 2004 i właściwie juz niedostępną... oczywiście natychmiast kupiłam i z żalem się rozstałam, powierzając ją poczcie.

O tych czterech wspaniałych książkach będę chciała wkrótce obszerniej napisać, ale jeśli któryś Pulsowicz będzie niecierpliwy, to przecież może sobie o tych książkach w internecie poczytać... albo nawet kupić!

ESK


Krystyna Burkiewicz: "Ksiądz Jerzy"

Galeria obrazów Krystyny Burkiewicz