Ciul znad Wisły wdał się w wojnę, Licząc na ochłapy hojne, - na dolary i na złote Na zaszczyty miał ochotę...
No i posłał Stacha w boje, Aby w imię racji stanu Rojąc sobie ropy zdroje Tłukł talibów & Afganów...
A na wojnie świszczą kule, Lud się jako snopy - wali - ciule co gardłują dzielnie kamizelki*) mu nie dali...
Szumią orły chorągwiane, Skrzypi kędyś krzyż wioskowy... O! Marszałek Sejmu leci Jako rzekł – na drzwiach stodoły!...!
A jak chwalił naszych orłów Złotousty premier taki To stanęły z braku części Prawie wszystkie – Rosomaki...
Jak dla Stacha dół kopali, To w gazetach napisali, Że dymisję ma generał... - i TO wcale – nie afera...
T.B. 2009-08-19
*)- kamizelka z kevlaru – chroniąca przed kulkami
Ilustracje Krzysztof Toboła |
|