Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
7 października 2009
Idea stworzenia prawdziwego średniowiecznego grodu
Anna Hudyka

Walczący rycerze, piękne damy dworu i zwykłe codzienne życie a wszystko w klimacie średniowiecza. Niedawno w Oleśnicy nieopodal Dąbrowy Tarnowskiej odrodził się wiek XIII. Powrót do przeszłości był możliwy nie dzięki wehikułowi czasu, ale pierwszemu w regionie piknikowi rycerskiemu. Jego pomysłodawcami byli Państwo Andżelika i Wojciech Maniak, którzy planują w miejscu tym stworzyć prawdziwy gród. Już zaplanowali, że początkowymi czynnościami na drodze ku jego powstaniu będzie stworzenie wieży, wałów, fosy, wieży bramnej z mostem, drogi dojazdowej i parkingu.

Przedstawiona część jest pierwszym etapem inwestycji. Państwo Maniak mają nadzieję wykonać obiekty do 2011 r. Bardzo chcieliby, aby wieża zawierała część mieszkalną dla opiekunów przedsięwzięcia (II kondygnacja) a w kolejnej odbywałyby się zajęcia z garncarstwa, tkactwa, snycerstwa itp. Na poddaszu miałyby miejsce lekcje tańca i treningi rycerskie. Sam teren przed grodem ( którego wielkość to 38 arów) stanowiłby arenę z inscenizacjami średniowiecznego życia. Projekt zakłada również szkolenia i pokazy tarnowskiego Bractwa Rycerskiego „Gladii Amici” (współorganizatora XIII-wiecznego pikniku) a jego konsultantem naukowym jest autor publikacji z zakresu kastelologii dr Krzysztof Moskal.

Jest oczywistym, że planowany gród byłby wspaniałym miejscem na różnego rodzaju: pikniki, imprezy kulturalne, inscenizacje historyczne , jak też niezwykłą lekcją o przeszłości dla młodych ludzi...ale przed jego twórcami stoi wielkie wyzwanie. Powodem zmartwień, aby projekt był nie tylko wirtualnym, ale realnym przedsięwzięciem są finanse, bowiem inwestycja jest kosztowna.

Już teraz wartość terenu wraz z dotychczas wykonanymi pracami: badawczymi, projektowymi i ziemnymi przekroczyły kwotę 200 tys. zł. Stworzenie wieży będzie kosztowało następne kilkaset, a każda profesjonalna replika drewnianego obiektu gospodarczego lub mieszkalnego to koszt od 100 do 200 tys. zł. Całość projektu jest uzależniona od rozmiarów podgrodzia i gęstości zabudowy majdanu. Oblicza się, że potrzebna kwota to 3 do 5 mln zł. Oprócz poniesionych już kosztów Wojciech Maniak mówi, że na stworzenie projektu może przeznaczyć jeszcze 1 mln. zł. Obecnie jest w trakcie poszukiwania sposobu na pozyskanie reszty funduszy.

Mówi:
„Dotychczas rozważałem kilka wariantów np. 1. Rozszerzenie własnej działalności gospodarczej na turystykę i wystąpienie o jej dofinansowanie. Jednak projekt ma charakter czysto edukacyjny i nie jest z założenia nastawiony na komercje (nie zawiera elementów generujących dochód np. noclegów i gastronomii) więc nie da się wykazać niezbędnej do dofinansowania dochodowości.


Państwo Maniakowie

2. Budowa obiektu z własnych środków do etapu stanu surowego zamkniętego, sprzedaż domu w Tarnowie i wykończenie grodu z pozyskanych w ten sposób środków. Oczywiście wtedy zamieszkam na parterze urządzonym średniowiecznym wyposażeniem jako opiekun obiektu, a pozostałe kondygnacje przekaże fundacji, którą zamierzam założyć i jako takie wykończę np. z dofinansowania na działalność wystawienniczo-edukacyjną. Tylko, że wtedy przy ciągłych brakach finansowych będzie to się wlokło do końca mojego życia...

3. Przekazanie fundacji terenu i wpłata posiadanych środków jako wkładu własnego celem pozyskania dofinansowania tylko, że UE niestety zapomniała o przypadku budowania na cele społeczne repliki nieistniejącego już obiektu, uniemożliwiając dotowanie tego co nie jest ujęte w rejestrze zabytków. Np. w Krakowie doradcy unijni sugerują jedynie potraktowanie tego jako infrastruktury społecznej choć nie dają takiemu "obejściu" większych szans.


Wojciech Maniak apeluje do zainteresowanych problemem stworzenia średniowiecznego grodu z prawdziwego zdarzenia: „Może są osoby, które coś podobnego realizowały i podzielą się doświadczeniem, czy takie które wsparły by pomysł jako ratowanie pamięci o wymarłym rodzie - np. przedstawiciele innych rodów lub inni członkowie Polonii... Może jest jakaś możliwość finansowego wsparcia projektu np. jako działalności edukacyjnej w zakresie historii architektury czy ochrony zabytków? - przy czym także dodaje: „jest też opcja wspólnego budowania z osobami, które też chciałyby na co dzień pomieszkać w średniowieczu (całoroczne repliki drewnianych domów z XIII-XV w. z ukrytą skutecznie nowoczesnością)”.

Dane do korespondencji:
Wojciech Maniak
33-100 Tarnów
ul. Jara 18
tel +48 609 484 321

maniak1717@interia.pl


Podstawy naukowe rekonstrukcji Grodu Ligęzów - Gmina Olesno - Wieś Oleśnica

Gorzyce to niewielka miejscowość oddalona ok. 4 km od lokalizacji przyszłego grodu w Oleśnicy i ok. 7 km od Dąbrowy Tarnowskiej. Pierwsze dotyczące jej informacje pochodzą z dokumentu wystawionego w 1244 r. Jest to akt rozgraniczenia barci leśnych między wsią książęcą Kłyż należącą do Bolesława Wstydliwego a wsiami rycerza Świętopełka syna Klemensa z Ruszczy z rodu Gryfitów. 30 lat później książę podarował temu ostatniemu wsie Żabno i Sieradzę.

19 stycznia 1354 r. Król Kazimierz Wielki nadał Janowi Pakosławicowi herbu Półkozic (brat Jana Ligęzy dziedzic Niegowici) ziemie aż po Rzeszów. Rok później na życzenie wdowy po kasztelanie wiślickim Henryku, Świętochny przeniósł wieś Gorzyce z prawa polskiego na niemieckie średzkie. Jan Ligęza będąc w 1367 r. dziedzicem Gorzyc w dalszym ciągu pozyskiwał okoliczne tereny. Ostatecznie właścicielem Gorzyc stał się w 1400 r. i co najmniej do połowy XV w. były one centrum dóbr rodu, którzy później z niewiadomych przyczyn przeniósł się do Dąbrowy Tarnowskiej. Nie wiadomo także, czy rycerz Świętopełk już w XIII w. wybrał Gorzyce na główną siedzibę i dlatego ją ufortyfikował, czy zrobili to na przełomie XIV/XV w. Ligęzowie.

Ród ten był znany podobnie jak inni Półkozice z budowy zamków we wszystkich miejscowościach uznawanych za centra ich dóbr. Przypuszcza się, że wybór Gorzyc nie był przypadkowy i wynikał z wysokiego rozwoju miejscowości i walorów obronnych. Wicedyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie Andrzej Szpunar, który prowadził osobiście prace badawcze na tych terenach wysunął tezę, że gród mógł znajdować się na nieistniejącej dziś wydmie zwanej „Czantorią” co tłumaczyłoby dzisiejszy brak możliwości jego lokalizacji.

Tworzona obecnie przez Państwo Andżelikę i Wojciecha Maniaków rekonstrukcja grodu oparta jest na gródku Kamyk w Chrostowej. Jest tak, ponieważ powstał on w tym samym czasie, co obiekt w Gorzycach oraz zachowało się po nim wiele informacji. Przetrwały: fragmenty budowli, uzbrojenie, przedmioty codziennego użytku i szczegółowo oznaczona lokalizacja rycerskiej wieży mieszkalnej. Należy pamiętać, że ta ostatnia jest jednym z głównych elementów projektu Pana Wojciecha Maniaka, który mówi: „Posiadamy wyniki badań z wymiarami wałów, fundamentów, stopni itp. Replika ma też odzwierciedlać dwa etapy budowy - starszy kamienny (połowa XIII w.) i nadbudowę ceglano-drewnianą z XIV/XV w. co odpowiada określonym dla Chrostowej okresom funkcjonowania grodu”.


Nie bez znaczenia jest także fakt, że właścicielami obu obiektów były spokrewnione osoby. Replika średniowiecznego grodu w Oleśnicy byłaby jednym tego typu obiektem na Powiślu Dąbrowskim. Gdyby udało się urzeczywistnić ideę jego powstania mógłby stanowić jedną z wizytówek regionu nawet w skali kraju, a przy odrobinie szczęścia także być może mając na uwadze sąsiadów. Oprócz tego, że byłby miejscem wielu kulturalno-naukowych imprez z pewnością ściągnąłby wielu turystów oraz osób zainteresowanych tematem.

Anna Hudyka
Opracowane na podstawie materiałów Wojciecha Maniaka