Fakt.pl - Znowu depczą szczątki ofiar
Blog J. Zawadzkiego - Polacy mogą odzyskać Polskę
Blog R. Czarneckiego - Kaczyński ma realną szansę
Blog Wildsteina - Gierek wraca
Fragment z Wildsteina: Okazuje się, że krytyka rządu jest naruszeniem polskiej racji stanu, a jej podejmowanie jest nieodpowiedzialnym żerowaniem na tragedii, podłością, nekrofilią, pedofilią, infantylizmem, rozhuśtywaniem nastrojów i myśleniem spiskowym. Jest także działaniem na polityczne zamówienie, partyjną propagandą, wodą na młyn i chodzeniem na pasku. Zupełnie odwrotnie niż przytakiwanie rządowi i jego światłym przywódcom, co jest zadaniem godnym prawdziwych, bezprzymiotnikowych dziennikarzy.
Blog Szułdrzyńskiego - Tajna broń PIS: Bartoszewski, Kutz i inni
Blog R. Ziemkiewicza - Co mi mówią, co sam widzę, co czuję
Fragment z Ziemkiewicza: Czuję, że PO i występujące w jej interesie media establishmentu sięgnęły po metodę, która dała Tuskowi zwycięstwo w debacie przedwyborczej dwa lata temu. Wtedy sekretem zwycięstwa było pousadzanie poza kadrem i zasięgiem mikrofonów facetów, którzy chamskimi obelgami, porykiwaniem i tupaniem skutecznie wyprowadzili Kaczyńskiego z równowagi. Ponieważ wiadomo, że Jarosław Kaczyński nie potrafi sobie poradzić z chamstwem i zwykle nie wytrzymywał, kiedy atakowano brata albo matkę, przeciwnik usiłuje sprowokować go do jakiejkolwiek reakcji, którą usłużni propagandyści mogli by roztrąbić, jak owo nieszczęsne „ZOMO”. Wystarczy, by Kaczyński odciął się jakkolwiek, wdał się w kłótnię, odszczeknął, rzucił bodaj jedno ostre słowo, dalej już pospolite ruszenie salonów będzie wiedziało, co z tym zrobić.
Jeśli „rozwódka udająca nieszczerze żałobę” i „nekrofil” nie wystarczą, to w najbliższych dniach spodziewać się należy jakichś kpin z umierającej matki.
Wytrzyma, czy da się sprowokować?
Tomasz Sakowicz o zaniedbaniach w śledztwie w sprawie katastrofy
Eurodeputowany Marek Migalski: Komorowski i jego ludzie na drodze do klęski
|