Kategorie: | Nowiny | Ze Świata | Z Polski | Z Australii | Polonijne | Nauka | Religia | Wyszukiwarka | |
Szukanie Rozszerzone | Konkurs Strzeleckiego: |
|
Archiwum: |
|
| Reklama: |
|
|
|
26 maja 2010
|
Andrzej Melak - byłem w Moskwie identyfikować ciało mego brata
|
- Co się działo dalej, już po identyfikacji pana Stefana Melaka? - Wiem, że to zabrzmi tragicznie, ale byłem szczęśliwy, że to jest on, że ciało jest w całości. Oddałem jeszcze krew na próbki DNA, podpisałem akt zgonu i zapytałem, czy mogę już zabrać brata do Polski. I wtedy towarzyszący mi Rosjanin powiedział: „Nie, proszę pana, bo do ciała pana brata ktoś się przyznaje, ktoś go wcześniej rozpoznał jako swojego ojca”. Dosłownie mnie zamurowało – myślałem, że dostanę zawału. Zacząłem interweniować u pani minister Kopacz, która potwierdziła, że ktoś wcześniej rozpoznał to ciało i podała mi nazwisko tej osoby.
niezalezna.pl - Naciskano, żebyśmy nie jechali do Moskwy
|
|