Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
22 czerwca 2010
Z Afganistanu na salę sądową
wyjaśnił się tajemniczy lot Komorowskiego
Nie do Moskwy, jak typowali internauci na forumach, ale do Afganistanu poleciał natychmiast po zakończeniu I tury wyborów prezydenckich Bronisław Komorowski. A z Afganistanu prosto na sale sądową.Przypominamy, chodzi o pozew przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie rozpatrzy pozew sztabu Bronisława Komorowskiego przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Sprawa dotyczy prywatyzacji służby zdrowia. Jarosław Kaczyński został pozwany za wypowiedź, której udzielił podczas wiecu w Lublinie, gdzie mówił o prywatyzacji służby zdrowia. Jak powiedział lider PiS, Komorowski jest jej zwolennikiem. Sztab kandydata PO na prezydenta złożył w sądzie pozew w trybie wyborczym. Sąd uznał , że Jarosław Kaczyński ma sprostować wypowiedź oraz zakazał prezesowi PiS rozpowszechniania tej informacji. Jednocześnie sąd zaznaczył, że Komorowski nie musi przepraszać kandydata PiS na prezydenta za zarzucenie mu kłamstwa.

Jarosław Kaczyński ze swoich słów nie ma zamiaru się wycofywać. Sprawę, dotyczącą prywatyzacji służby zdrowia, Sąd Apelacyjny zwrócił do ponownego rozpatrzenia. Dziś o godzinie 13. przed Sądem Okręgowym w Warszawie stanie Komorowski. Wczoraj zeznawał Jarosław Kaczyński, który stwierdził, że Komorowski opowiadał się za prywatyzacją służby zdrowia. Świadczyć o tym mają m.in. program PO i wypowiedzi marszałka. Dzisiaj zeznawać ma Komorowski, który nie brał udziału w dotychczasowych rozprawach – także w tej wczorajszej, marszałek był w tym czasie w Afganistanie.

niezalezna za Polskim Radiem

A jak było w Afganistanie? Okazuje się, że termin zakończenia misji dla polskich żołnierzy nie jest taki ważny jak chociażby płace i sprawa emerytury. Jak donosi na swojej stronie internetowej tygodnik „Polityka”, sztab Bronisława Komorowskiego wyszedł na wprost tym oczekiwaniom. Marszałek udał się do Afganistanu, aby "wsłuchać się w głos żołnierzy" i obiecał im podwyżki. MON unika komentarzy w tej sprawie.

Żołnierze są deklaracją Komorowskiego... zdziwieni! Jeszcze niedawno rząd nie chciał z nimi rozmawiać, twierdząc, że o żadnych podwyżkach nie może być mowy! Żołnierze zdają sobie sprawę, że to może być tzw. "kiełbasa wyborcza". "To wyraźne zagranie pod wybory. Ale specjalnie mnie to nie dziwi, bo wojsko to duży i zdyscyplinowany elektorat, któremu dotychczas bliżej było do PiS-u" - przyznaje w rozmowie z "Polityką" anonimowy pułkownik.

niezalezna za Polityką

Hart afgański. Szczególnego hartu ducha wymagała wyprawa zwierzchnika sił zbrojnych do Afganistanu - gotów był nocą i na drzwiach stodoły. - czytamy na blogowisku. - Jak się okazuje, wyniki głosowania w polskich bazach wojskowych w Afganistanie były dla Komorowskiego najgorsze z najgorszych. Obejrzyj tabelę na niepoprawnych.pl