Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
26 czerwca 2010
Po co wybory w protektoracie?
możni tego świata już nam wybrali prezydenta
Po co te wybory - to tytuł felietoniku na blogowisku Niepoprawnych. Autor pisze o pełnomocniku rządu niemieckiego d/s kontaktów z Polską, Cornelią Pieper, która wyraźnie wskazała, na kogo Polacy powinni głosować w II turze. Dalej autor pisze o zapowiedzianej w czasie "ciszy wyborczej" wizycie Hilary Clinton, która ma udzielić "dyskretnego wsparcia" temu samemu kandydatowi, którego typuje Cornelia. "Aż dziwne, że oficjalnego lub półoficjalnego stanowiska nie zajęła Rosja, ale być może w ramach podziału obowiązków, udziela poparcia wielbicielowi WSI na niejawnym froncie kampanii."

Autor zwraca też uwagę na to, ze Hilary Clinton NIE złoży kwiatów w wawelskiej krypcie na sarkofagu ś.p. Lecha Kaczyńskiego - dlaczego? "Zapewne, by uniknąć posądzeń o przedwyborczą agitacje"...

I kończy autor ironicznym pytaniem: "No i powiedzcie sami – po co w ogóle te wybory? Nie taniej byłoby wpisać do konstytucji, że decyzję co do obsady stanowiska prezydenta priwislańskiego protektoratu podejmuje triumwirat Niemcy – USA – Rosja? Tym bardziej, że tym Polaczkom po smoleńskiej katastrofie znów odbiło i gotowi jeszcze zagłosować w skrajnie nieodpowiedzialny sposób, jak nie przymierzając, pięć lat temu. Bo to, widzicie, z tymi Polaczkami nic do końca nie wiadomo. Już – już wydają się spacyfikowani i grzeczni, a tu nagle, ni z tego ni z owego, wywijają jakiś numer. 36 procent z hakiem poparcia dla tego, tfu, Jarosława Kaczyńskiego, wyobrażacie sobie?"

Druga Jałta? Czwarty rozbiór?

(ESK)

Niepoprawni.pl - Po co te wybory