Kategorie: | Nowiny | Ze Świata | Z Polski | Z Australii | Polonijne | Nauka | Religia | Wyszukiwarka | |
Szukanie Rozszerzone | Konkurs Strzeleckiego: |
|
Archiwum: |
|
| Reklama: |
|
|
|
9 sierpnia 2010
|
"Każdy się modli do tego, co przyniesie" zapowiedź konfrontacji pod krzyżem |
Fot. Agencja Gazeta | Krzyż musi zniknąć spod Pałacu Prezydenckiego. Jeśli miasto i kuria nam pozwolą, dziś sami przeniesiemy go do kościoła św. Anny i to ze wszystkim honorami - zapowiada Dominik Taras, kucharz z ASP, który zwołuje na Facebooku na wielkie modły przed północą. Ulica niczym angielski Hyde Park stała się też miejscem wyrażania nawet najbardziej kontrowersyjnych poglądów. Pojawili się tam już sobowtór Elvisa Presleya czy wyznawcy Kościoła Latającego Potwora Spaghetti. Wczoraj przed obrońcami krzyża paradowała para w t-shirtach z napisem "Jestem Żydem". (...) chcemy się trochę pośmiać z tej sytuacji. Dlatego dziś o północy zaczynamy wielkie modły. Każdy będzie modlił się do tego, co przyniesie - mówi Dominik Taras.
Dziś modły, jutro demonstracja. Gazeta.pl |
|