Kategorie:
Nowiny
Ze Świata
Z Polski
Z Australii
Polonijne
Nauka
Religia
Wyszukiwarka 

Szukanie Rozszerzone
Konkurs Strzeleckiego:

Archiwum:

Reklama:

 
16 wrzesnia 2010
Zabrano krzyż. Tusk się cieszy
jestem zszokowana - mówi Beata Gosiewska
Premier Donald Tusk pochwalił decyzję o usunięciu Krzyża Smoleńskiego sprzed Kancelarii Prezydenta. - To dobra decyzja i myślę, że przez wielu Polaków i warszawiaków oczekiwana – stwierdził Donald Tusk. - Lepiej późno niż wcale – dodał. Jacek Michałowski, szef Kancelarii Prezydenta, powiedział, że Krzyż został przeniesiony do kaplicy w Kancelarii Prezydenta. - Bez wiedzy prezydenta Komorowskiego decyzja o przeniesieniu Krzyża nie mogła zapaść - potwierdził Michałowski. Ze słów szefa Kancelarii Prezydenta wynikało także, że o akcji wiedział premier Donald Tusk i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Dziś rano kilku mężczyzn w garniturach, prawdopodobnie funkcjonariuszy BOR, usunęło Krzyż Pamięci sprzed Pałacu Prezydenckiego. - Jestem w szoku - mówi portalowi Niezależna.pl Beata Gosiewska, wdowa po śp. Przemysławie Gosiewskim.

niezalezna.pl

Biskup Tadeusz Pieronek jest zadowolony z usunięcia Krzyża Smoleńskiego – podaje portal dziennik.pl. - Stało się to, co powinno się stać już dawno, zaraz po podpisaniu porozumienia. Nie byłoby tego całego zamieszania. Przeniesienie jest słuszną decyzją - powiedział bp Pieronek. - Ta decyzja zakończy grę polityczną, szarganie krzyża i wykorzystywanie go przez polityków - dodał.

niezalezna.pl

Ksiądz Małkowski, który od lat 60. walczył z komunizmem, został upomniany za obrone krzyża. Warszawska kuria zagroziła ks. Stanisławowi Małkowskiemu zakazem wykonywania obowiązków kapłańskich - donosi "Rzeczpospolita". Wszystko przez to, że ksiądz odprawiał nabożeństwa pod krzyżem przed Pałacem Prezydenckim. Wczoraj ksiądz Małkowski został wezwany do kurii warszawskiej, gdzie zakomunikowano mu, że ma zakaz odprawiania nabożeństw i modlitwy w tym miejscu - czytamy w "Rzeczpospolitej". Kapłan usłyszał także, że jeśli jeszcze raz tam się pojawi, zostanie ukarany zakazem wykonywania obowiązków kapłańskich.

Obszerny artykuł na ten temat w niezalezna.pl

Brutalne aresztowanie obrońcy krzyża Darka Komorowskiego w dniu 13 wrzesnia. Oto relacja Darka Wernickiego."Była godzina 14. 35. Darek Komorowski stał koło nas z boku Kordegardy. Podeszło trzech mężczyzn po cywilnemu, machnęło jakimiś legitymacjami (nic nie zdążyliśmy zobaczyć) i nie pytając się go o nazwisko powiedzieli „Pan pójdzie z nami”. Ja zapytałem o kogo Wam chodzi. Jeden z nich powiedział: „A jak on się nazywa?”. Powiedziałem, Darek Komorowski. Jeden z nich odpowiedział: „To o niego nam chodzi”. Przewrócili go brutalnie na chodnik. Jeden nadeptał mu na głowę kolanem, drugi nogą na brzuch, trzeci nogą na nogi. Ludzie zaczęli krzyczeć: „bandyci”. Oni zaczęli mu zakładać kajdanki, rozcięli mu rękę, zaczęła lecieć mu krew z ręki. Oni zaczęli go ciągnąć w stronę kościoła seminaryjnego. Chcieli go wcisnąć do małego samochodu nieoznakowanego – forda, miał przyczepionego koguta. Nie mogli go wepchnąć. Mundurowi próbowali wcisnąć go tam siłą. Nie udało się. Podjechał radiowóz i tam go wepchnęli. On i ludzie prosili o pokazanie legitymacji, odznaki, nakazu. Policjanci na to nie reagowali. Ludzie za nimi szli i krzyczeli: „bandyci”.

wobroniekrzyza.wordpress.com