| Po długim, prawie 7 miesiecznym pobycie w Polsce i Europie wracam do swojego nowego domu w Australii oraz swoich tamtejszych przyjaciół. Wylatuje 10 listopada rano, przylatuje do Coffs Harbour 12 listopada po południu. Moj dlugi pobyt, pomimo wielu trudnosci, stal sie niezwykle owocny. Moja 90-letnia Mama zmienila na stale miejsce zamieszkania, jest w Domu Opieki w Zalesiu Gornym, gdzie stopniowo zaadaptowala sie, majac dobra opieke, robiac wiele wysilku aby w swoim wieku utrzymac dobry stan zdrowia.Dla mnie rowniez wielka radoscia stalo sie wydanie dwoch ksiazek z mojej podrozy afrykanskiej: Babcia w Afryce oraz Babcia w pustyni i w puszczy, wydanych pieknie przez Wydawnictwo Bernardinum.
Pierwsza ksiazka jest juz dostepna niemalze we wszystkich ksiegarniach, druga powinna byc w drugiej polowie listopada. Duza promocja obu ksiazek odbyla sie wlasnie na Targach Ksiazki w Krakowie, gdzie od 4 do 7 listopada z radoscia rozdawalam autografy. Pierwszy naklad (5 tys) pierwszej ksiazki rozszedl sie z magazynu w kilka tygodni i na Targi zrobiono juz dodruk. Wydaje sie ze i tytul i obie ksiazki ciesza sie juz wielkim powodzeniem. Mozecie zobaczyc jak wygladaja okladki obu ksiazek:
Babcia w Afryce
Babcia w pustyni i w puszczy
Przykro mi, ze nie udalo mi sie skontaktowac z wieloma osobami w Polsce ,ale byl to dla mnie niezwykle trudny i pracowity czas. Mysle ze nasze spotkania zastapia moje ksiazki. Jednoczesnie bedzie mozliwosc spotkania w przyszlym roku na jesieni poniewaz planuje ponowna wizyte w Polsce na wiele spotkan autorskich, organizowanych przez agencje Autograf. Wszystkich zaprzyjaznionych Polakow w Australii pragne powiadomic, ze obie ksiazki znajduja sie juz w drodze do Australii i beda rowniez tam dostepne.
Serdecznie pozdrawiam,
Basia
Basia Meder - To live a lifetime each day
www.basia.meder.net
|
W marcu 2002 babcia Basia, objuczona ogromnym plecakiem i aparatami fotograficznymi, rozpoczęła samotną wędrówkę z południa na północ kontynentu afrykańskiego. W ciągu trzynastu miesięcy odwiedziła dwadzieścia krajów: w Mozambiku trafiła na rewoltę, w Malawi przeżyła malarię, Lesoto zadziwiło ją śniegiem. Ta podróż to pomysł na emeryturę. Po drodze babcia pisała książkę. Przeczytałem ją z zainteresowaniem i postanowiłem wydać, ale … książka, choć ciekawa, była zbyt gruba – 650 stron w jednym kawałku, czyli dwa kilo papieru. Kto będzie chciał to nosić? Kto zdecyduje się zabrać do pociągu? Dlatego podzieliłem tę książkę na dwie: ,,Babcia w Afryce” poprowadzi czytelnika z RPA do Malawi, natomiast "Babcia w pustyni i w puszczy” poprowadzi … dalej.
Wojciech Cejrowski
Basia Meder - Polka mieszkająca w Australii. Z wykształcenia inżynier mechanik oraz informatyk. Pamięta początki polskiej informatyki, ma za sobą 16 lat pracy jako informatyk w Polsce i tyle samo w Australii, dokąd wyjechała w 1981 roku.
Nie zwraca uwagi na swój emerytalny wiek – odbyła roczną podróż dookoła świata, drugą roczną podróż po Afryce, przemierzyła też kontynent australijski wszerz i wzdłuż. Dotychczas poznała około osiemdziesiąt krajów. Ostatnio osiedliła się w podzwrotnikowym miasteczku na wybrzeżu wschodniej Australii. Współpracowała ze Steve'em Parishem, legendą wśród australijskich fotografów przyrody. Na zdjęciach zamieszczonych w tej książce widać, że nauki mistrza nie poszły w las. | 
